Dzień zaczął się serią słabych odczytów indeksów PMI dla sektora przemysłowego. Falę tę rozpoczął odczyt polskiego indeksu, który pierwszy raz od października 2009 r., spadł poniżej poziomu 50 pkt. (49,5 pkt). Może to świadczyć, że nasza gospodarka nie będzie tak mocno odizolowana od spowolnienia gospodarczego w Europie, jak mogłyby to wskazywać choćby ostatnie odczyty dynamiki PKB za III kw.
Dodatkowo odczyt sugeruje aby przygotować się na okres gorszych danych makro dla naszego kraju. W dalszej kolejności podano wartości indeksu PMI w przemyśle m.in. dla Szwajcarii, Niemiec, strefy euro, oraz Wielkiej Brytanii. Jedynie w tym ostatnim przypadku odnotowaliśmy wzrost indeksu, choć nadal utrzymuje się on poniżej granicy wyznaczającej regres.
Z rynku długu warto odnotować, że dziś Hiszpanie sprzedali obligacje o terminach zapadalności od 2015 do 2017 roku za łącznią kwotę 3,75 mld euro. Kwota ta stanowiła maksymalny pułap jaki założyli sobie Hiszpanie. Jednocześnie rentowności wzrosły do najwyższych poziomów od 14 lat. Z drugiej jednak strony aukcje można uznać za udaną, inwestorów bowiem ucieszył wysoki popyt na papiery dłużne państwa Półwyspu Iberyjskiego.
Ani odczyty danych z Europy, ani wyniki aukcji nie wpłynęły na kurs eurodolara. Dopiero wystąpienie prezesa ECB, odebrane przez inwestorów jako wstępna zapowiedź obniżki kosztu pieniądza, wybiło chwilowo kurs ponad poziom 1,35. Po południu oczy inwestorów zwróciły się w stronę USA, gdzie po godzinie 14 poznaliśmy liczbę nowo zarejestrowanych bezrobotnych w ubiegłym tygodniu. Departament Pracy USA podał, że liczba ta zwiększyła się o 8 tys. w stosunku do poprzednich skorygowanych odczytów i wyniosła 402 tys. Kurs EUR/USD na gorszy od oczekiwań odczyt zareagował po raz kolejny chwilowym wzrostem i testowaniem oporu na poziomie 1,3520. Nie pomogły także dane o indeksie ISM, obrazującym kondycję przemysłu w USA, który wzrósł w listopadzie do 52,7 pkt. z 50,8 pkt. miesiąc wcześniej. Jest to jednocześnie najwyższy poziom od czerwca 2011 roku.
W czwartek przed południem złoty lekko tracił, oddając część silnego środowego umocnienia, które zachęciło część graczy do zrealizowania zysków. Złoty testował dziś opór na poziomie 4,5170 oraz 3,36, odpowiednio w stosunku do EUR oraz USD. Tym samym potwierdzenie znalazły nasze poranne przypuszczenia o konsolidacji kursu w ciągu dnia.
Źródło: Dom Maklerski TMS Brokers S.A.