Rynki akcji w ubiegłym tygodniu pozostawały obojętne na gwałtowną wyprzedaż surowców w ciągu weekendu otrzymały pretekst do spadków. Grecja prawdopodobnie będzie potrzebować większego wsparcia finansowego od UE i MFW.
W piątek, po opublikowaniu pozytywnych danych z rynku pracy przez amerykański Departament Pracy, indeksy z Wall Street przerwały czterodniową serię spadkową. W poniedziałek inwestorzy z Europy nie mogli jednak liczyć na uspokojenie nastrojów, ponieważ w niemieckiej prasie pojawiły się niepokojące pogłoski o trudnej do uniknięcia restrukturyzacji zadłużenia Grecji, a gdy te zostały zdementowane zaczęto spekulować na temat możliwości opuszczenia przez Grecję wspólnoty walutowej. Kiedy za oceanem na rynku akcji rozpoczynały się notowania, na Starym Kontynencie najmocniej na wartości traciły indeksy z Niemiec, Francji, Grecji (powyżej 1 proc.) oraz Hiszpanii (ponad 2 proc.), czyli tych rynków, które posiadają największą ekspozycję na papiery dłużne greckiego rządku.
Dane makroekonomiczne z największej europejskiej gospodarki, które opublikowano w poniedziałek pokazały znacznie dynamiczniejszy od oczekiwanego wzrost eksportu Niemiec. W marcu wyniósł on 7,3 proc. m/m (ekonomiści prognozowali wzrost o 1,1 proc. w stosunku do poziomu z lutego). Z drugiej strony eksperci zaczynają nabierać podejrzeń co do koniunktury w strefie euro w najbliższym czasie, ponieważ indeks Sentix w maju odnotował drugi spadek z rzędu – tym razem do 10,9 pkt. z 14,2 pkt w kwietniu. Na rynku walutowym przed południem euro próbowało odzyskiwać siłę po ubiegłotygodniowej wyprzedaży, ale gdy inwestorzy z USA rozpoczęli pracę, wartość wspólnej waluty ponownie zaczęła spadać.
W ciągu kliku godzin euro potaniało o blisko dwa centy z ok. 1,445 USD do 1,427 USD. Mimo to kapitał szukających atrakcyjnych wycen powracał na rynki towarowe, które przez kilka ostatnich sesji zostały poddane najdynamiczniejszej wyprzedaży od kilku lat. Srebro podrożało o blisko 5 proc. chociaż nie wszyscy zapewne pamiętają, że w ubiegłym tygodniu ten metal szlachetny kosztował o blisko jedną trzecią mniej niż pod koniec kwietnia. Ceny ropy naftowej i pszenicy wzrosły w poniedziałek o ponad 2 proc., a miedź podrożała o ponad 1 proc.
Źródło: Noble Securities SA