Proces zarabiania na mieszkaniu nie kończy się na wyborze odpowiedniego lokalu. Gdy już jesteśmy właścicielami mieszkania „buy to let” (czyli takiego, które nabyliśmy w celu oddania do w wynajem), należy przemyśleć w jakim stanie oddamy go najemcom.
Opcji jest kilka; można pozostawić mieszkanie nieumeblowane (ale z podstawowym wyposażeniem kuchenno-łazienkowym, takim jak zlew, kuchenka, umywalka, sedes, kabina prysznicowa), umeblowane w sposób minimalistyczny (np. szafa + łóżka) oraz z pełnym umeblowaniem, a nawet wyposażeniem (odkurzacz, naczynia). Również tym razem, tak jak w przypadku wyboru samego lokalu, prawie wszystko zależy od docelowej grupy naszych potencjalnych klientów.
Najmniej wysiłku włożymy w przygotowanie mieszkania tzw. studenckiego. Jednakże zawsze należy pamiętać, że lokal kategorii „tani” może wprawdzie nie być urządzony według najnowszych trendów mody, nie musi posiadać też nowoczesnego wyposażenia AGD (np. zmywarki, elektrycznego piekarnika), ale brudne, odrapane ściany, grzyb w łazience i poplamione wykładziny nie zachęcą nawet najemców o niskich wymaganiach. Niedopuszczalne jest też kupno nowego mieszkania i wyposażenie go (w ramach oszczędności) używanymi gratami, zebranymi wśród rodziny lub wyciągniętymi z piwnicy. Takie zachowanie może zasugerować najemcy, że właściciel także w ciągu trwania umowy będzie załatwiał wszelkie sprawy byle jak. Dlatego zanim zaczniemy prezentowanie naszego mieszkania potencjalnym klientom, należy je doprowadzić do stanu w miarę estetycznego, co oczywiście nie oznacza kolosalnych nakładów finansowych. Najtańsze łóżko z „sieciówki” budowlanej/meblarskiej będzie lepsze niż zniszczone, choć eleganckie łoże „po babci”. Działając zbyt oszczędnie i byle jak, możemy sobie napędzić kłopotów w postaci byle jakich lokatorów, którzy nie będą się poczuwali do regularnego płacenia czynszu najmu.
Wiele sklepów takich jak np. sieciowe IKEA i JYSK posiada bardzo tanią ofertę, typowo studencką. Jeśli mamy nowe mieszkanie, a chcemy je przeznaczyć dla studentów, zakup takich prostych i tanich mebli będzie odpowiednim pomysłem. Prostota zwykle trafia we wszystkie gusta albo przynajmniej jest neutralna. Studenckie mieszkanie dobrze jest również wyposażyć w lodówkę, kuchenkę (niekoniecznie z piekarnikiem) i odkurzacz. Pralka też jest mile widziana, ale nie jest koniecznością – wielu młodych ludzi zawozi pranie do domu lub korzysta z coraz bardziej popularnych pralni publicznych. Jeśli nie mamy pieniędzy na nową kuchenkę z piekarnikiem – tańszą alternatywą będzie kuchenka mikrofalowa. Wiele sprzętów AGD można nabyć bardzo tanio na aukcjach internetowych lub z ogłoszeń sieciowych (np. Gumtree). Pamiętajmy jednak, by nie kupować „gratów” i staroci, które np. mają ogromne zużycie prądu. Jeśli będziemy rozliczać najemcę od razu z mediami, nieekonomicznie działający staroć może obniżyć nasz zysk. Celując w studentów ważniejszy od telewizora i kablówki jest dostęp do Internetu. Telewizor, jak i telefon stacjonarny, można sobie całkowicie darować, ale w chwili obecnej dostęp do sieci jest koniecznym elementem „wyposażenia” mieszkania.
Prostota plus elegancja sprawdzą się w przypadku klientów korporacyjnych czyli pracowników firm międzynarodowych, poszukujących mieszkania na kilka, kilkanaście miesięcy. Wnętrze mieszkania nie może zobowiązywać, a zwłaszcza pokazywać naszych własnych preferencji i gustów. Nawet ewentualne ozdoby ścian, jak obrazy, należy wybrać pod kątem neutralnej klasyki. Trzeba odrzucić wszystko co kontrowersyjne, gdyż tendencyjnym wystrojem możemy odstraszyć pewną grupę klientów. Także kolorystyka mebli oraz ścian nie powinna być zbyt krzykliwa, jak również za ciemna. Jasne kolory powiększają wnętrza, warto wybrać kolor jasny, ale nie biały (np. biała farba z kolorowym pigmentem). Pracownicy firm są bardziej wymagającymi klientami niż studenci i młode małżeństwa, co jednak nie oznacza od razu montowania w lokalu przykładowych „złotych klamek”. Średniej klasy markowy sprzęt AGD powinien wystarczyć, ważne aby był nowy, lub utrzymany w dobrym i – co najważniejsze – czystym stanie. Trzeba także pomyśleć o pokoju/kąciku do pracy – wygodne biurko i fotel na pewno przydadzą się pracownikowi dużej firmy. W takim przypadku warto poszukać okazji – niektóre sieciowe sklepy/półhurtownie z artykułami biurowymi mają promocje na np. skórzane fotele w cenie zwykłych ze skóry „ekologicznej”.
Podobnie jak w przypadku nowego mieszkania ze starym wyposażeniem, również odwrotna sytuacja nie przyniesie pożądanych efektów. Jeśli klientowi zaproponujemy mieszkanie o wysokim standardzie wyposażenia, ale położone w zaniedbanym budynku lub w lokalizacji o złej renomie, wcale nie przełoży się to na wyższą stawkę czynszu. Wystrzegajmy się również drobnych ozdób typu wazony, figurki, serwetki, ponieważ gust w przypadku takich drobiazgów jest bardzo zróżnicowany – pozwólmy najemcy doposażyć mieszkanie według własnych upodobań. Zbędne bibeloty mogą być niechcianym, dodatkowym kłopotem dla lokatora – w najgorszym przypadku z braku miejsca wyrzuci je lub wyniesie do piwnicy. Niedopuszczalne jest zostawianie w mieszkaniu na wynajem prywatnych zdjęć w ramkach. Lokator, chociaż nie jest „na swoim”, niekoniecznie będzie chciał, by takie elementy mu o tym codziennie przypominały.
Obie powyżej opisane grupy najemców; studenci i pracownicy korporacyjni, preferują mieszkania do zamieszkania „od zaraz”. Natomiast w przypadku młodych ludzi, czy to singli, czy w wolnych związkach, czy też świeżo upieczonych małżonków, nieumeblowane mieszkanie może być plusem zwłaszcza jeśli chcą w naszym lokum zostać na dłużej. Często wynajem mieszkania po studiach oraz po znalezieniu pierwszej pracy jest kolejnym krokiem do usamodzielnienia się, a co za tym idzie, młodzi lokatorzy będą chcieć przywieźć do nowego mieszkania swoje własne meble, a nawet sprzęt AGD. W przypadku, gdy jesteśmy właścicielami pustego lokalu, możemy zawsze ponegocjować z przyszłymi najemcami – najczęściej właściciel obniża miesięczną stawkę najmu np. o 50-70% ceny nowych sprzętów (najlepiej na podstawie rachunku ze sklepu).
Kluczem do sukcesu w przygotowaniu mieszkaniu na wynajem jest na pewno czystość, estetyka i prostota. Wszelakie udziwnienia rzadko przekładają się na miarodajne zyski.
Źródło: rynekpierwotny.com