Rynek kredytów hipotecznych ma się w Polsce dobrze. W porównaniu z pierwszym półroczem 2016 r., deweloperzy giełdowi sprzedali o 22% więcej mieszkań. Pojawiają się jednak zarzuty, czy pośrednicy kredytowi działają rzeczywiście w najlepszym interesie klienta. Rozwiązaniem tego problemu ma być ustawa o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami i agentami, która weszła w życie 22 lipca, mająca dawać większe bezpieczeństwo osobom, kupującym mieszkania na kredyt. Nowe prawo nakłada na banki wiele ograniczeń i wymagań, zabezpieczając kredytobiorców – jednak czy będzie się wiązało ze zmniejszeniem zadłużenia wśród Polaków?
Koniec spirali zadłużenia?
Jednym z bardziej istotnych obowiązków, które zostaną nałożone na kredytodawców po wejściu w życie ustawy, ma być pomoc klientowi, gdy ten będzie spłacał zobowiązanie. W przypadku, kiedy kredytobiorca napotka na problemy ze spłatą kredytu, bank będzie miał obowiązek restrukturyzacji warunków umowy, o ile uzasadnione to zostanie przez sytuację majątkową konsumenta. W ramach pomocy kredytodawca powinien wówczas zaoferować możliwość czasowego zawieszenia spłaty zobowiązania, zmianę wysokości płaconych rat lub wydłużenie okresu kredytowania.
Takie rozwiązanie, wsparte przez ustawę, ma duże szanse na rozwiązanie problemu spirali zadłużenia. Zdarza się tak, że w przypadku problemów ze spłatą zobowiązania, kredytobiorcy zapożyczają się w innych instytucjach, aby spłacić następne raty w banku. W takich przypadkach opieka banku może okazać się przyczyną do zmniejszenia ilości zadłużeniowych kuli śnieżnych.
– Z naszego doświadczenia wynika, że spirala zadłużenia to jeden z błędów powszechnie popełnianych przez Polaków. Dlatego każda ustawa, która ma na celu zmniejszenie ryzyka i zapewnienia ochrony kredytobiorcom, jest jak najbardziej korzystna i pożądana – mówi Aneta Kamińska-Kocot z BEST S.A.
Szczegóły nowej ustawy
Nowe prawo m a zapewnić kupującym większe bezpieczeństwo przy zawieranych umowach na kredyty hipoteczne, gwarantując opiekę banków i dostarczanie przez nich wyczerpujących informacji o zawieranym zobowiązaniu na każdym etapie. Wprowadzone zostanie znaczne ograniczenie zawierania umów o kredyt w obcych walutach, co jest bezpośrednim wynikiem sytuacji, w jakiej znajdują się dzisiejsi „frankowicze”. Według nowego prawa kredyt hipoteczny będzie mógł być udzielany wyłącznie przez banki i SKOK-i, z takiej działalności wykluczone są więc instytucje pożyczkowe. Kredytodawcy będą musieli przedstawić klientowi wszystkie niezbędne informacje, które pozwolą ocenić i porównać dostępne na polskim rynku kredyty hipoteczne. Przed zawarciem umowy kredytodawcy będą mieli obowiązek dokładnego sprawdzenia zdolności kredytowej danej osoby. Nastąpi również istotna zmiana dla pośredników – firmy będą miały obowiązek uzyskania zezwolenia na działalność w tej roli oraz wpisania się na listę UKNF, a agenci od tej pory będą musieli spełniać określone ustawą warunki, między innymi posiadania odpowiedniego wykształcenia, doświadczenia lub zaliczenia egzaminu, którego zakres określa ustawa.
To bardzo dobry i znaczący zapis zarówno dla pośredników, jak i klientów. Do tej pory w sytuacji popełnienia błędu lub niezadowolenia z pracy pośrednika klient nie wiedział, gdzie może złożyć reklamację, szukać pomocy czy też wsparcia. Jest duża szansa, że zapisy ustawy oraz obowiązki nałożone na pośredników i agentów spowodują podniesienie rangi tego zawodu, a co za tym idzie – zmniejszenie ryzyka zawarcia niekorzystnej umowy kredytowej – mówi Katarzyna Dmowska z ANG Spółdzielni.
Wszystkie wprowadzone zmiany i nakazy oferują duże udogodnienie i poduszkę bezpieczeństwa dla osób, które zawierają umowy kredytowe. Ustawa zakłada także wprowadzenie wielu barier w reklamowaniu kredytów hipotecznych, konieczność informowania klienta o odmowie udzielenia kredytu, zakaz dokonywania sprzedaży wiązanej usług finansowych, w związku z zawarciem umowy o kredyt hipoteczny, a także możliwość odstąpienia od umowy przez klienta w ciągu 14 dni, bez podawania przyczyny.
Zabezpieczenie w spłacie zobowiązania jest rozwiązaniem istotnym nie tylko dla klientów, ale i dla banków oraz dla polskiej gospodarki. Bezpośrednią przyczyną światowego kryzysu ekonomicznego z 2008 r. było pęknięcie bańki na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Wówczas banki nie sprawdzały zdolności kredytowych klientów oraz ich dotychczasowych zobowiązań. Być może zabezpieczenia, które wprowadza nowa ustawa, uchronią Polaków od powtórzenia tych samych błędów i pogrążania się w zadłużeniu, które rośnie z roku na rok.
– W zeszłym roku było w Polsce aż 2,32 mln zadłużonych osób, z czego prawie 45 tys. z nich opóźniało się w spłacie kredytów mieszkaniowych. I zadłużenia Polaków w tym zakresie wciąż rosną – średnia wartość zaległego kredytu mieszkaniowego wzrosła z 208 445 zł w 2015 r. do 215 620 zł w 2016 r. – mówi przedstawiciel BEST SA.