„[…] początek 2009 r. był okresem najgorszym dla firm deweloperskich. Wskutek kryzysu wiele z nich wstrzymało nowe inwestycje. Rozmroziła je dopiero odwilż na rynku kredytów mieszkaniowych i rosnący popyt.” czytamy w „GW”.
„Niepokojące są za to statystyki dotyczące pozwoleń na budowę – w I kw. deweloperzy dostali pozwolenia na o ok. 31 proc. mniej mieszkań. – Spadek wydaje się być zbyt silny, by go ignorować i wpływ na branżę w kolejnych latach. Choć wiadomo, że część wydanych w przeszłości pozwoleń nie została wykorzystana, więc niekoniecznie obecny spadek musi być zapowiedzią dalszej stagnacji w budownictwie – komentują analitycy Open Finance Emil Szweda i Bernard Waszczyk.” donosi dziennik.
Na rynku nieruchomości największą popularności cieszą się niewielkie, zazwyczaj dwupokojowe mieszkania. W Warszawie najszybciej rozchodzą się nieruchomości do kwoty 400 tys. złotych – to ogromna ilość pieniędzy, jednak patrząc na warunki stolicy, za tę kwotę można kupić czasem jedynie kawalerkę, za to w atrakcyjnej okolicy i o wysokim standardzie.
Więcej w artykule Marka Wielgo „W budownictwie mieszkaniowym kryzys ustępuje. Deweloperzy znów budują” w „Gazecie Wyborczej”.