„— Polacy czuli się bezpiecznie z inwestowaniem w coś, co ma fizyczną i namacalną wartość, jak grunty czy nieruchomości, lub jest gwarantowane przez skarb państwa. Banki cieszą się dużym zaufaniem, a na dodatek prześcigały się wysokością oprocentowania lokat. Można uznać, że Polacy zachowali się racjonalnie, choć jest to też przejaw konserwatyzmu — mówi prof. Janusz Czapiński z Uniwersytetu Warszawskiego.” donosi „PB”.
„Zapatrzeni w bezpieczne inwestycje Polacy nie dostrzegli sporych zysków, które w 2009 r. przyniosły akcje i fundusze inwestycyjne. Można było na nich zarobić nawet ponad 100 proc. Tymczasem za najbardziej zyskowne uznało je jedynie 22 i 25 proc. pytanych.” czytamy w dzienniku.
Inwestowanie to oczywiście również lokaty, czy konta oszczędnościowe. Jednak często zapominamy o produktach finansowych, na których naprawdę można zarobić. Do dziś bardzo wiele osób, słysząc propozycję pracownika banku dotyczące zakupu jednostek funduszy uważa tę formę inwestycji za niezwykle ryzykowną, co często mija się z prawdą.
Więcej w dzisiejszym „Pulsie Biznesu” w artykule Grzegorza Nawackiego „Polskie mity o mądrym oszczędzaniu”.