Santander Consumer Bank wprowadził do oferty kartę ratalną. Produkt umożliwia kupowanie wybranych towarów lub usług w dowolnym miejscu. Ponadto klient spłaca kartę w równych, stałych kwotach, które ustala na samym początku. Wszystko w ramach przyznanego limitu na karcie. Z karty można korzystać w ramach codziennych zakupów, ale również w przypadku niespodziewanych okoliczności np. nagłej potrzeby leczenia stomatologicznego.
– Karta ratalna to zupełnie nowa jakość, jeśli chodzi o zakupy – mówi Marta Michałków Starszy Menadżer Ds. Marketingu i Rozwoju Produktów Kartowych z Santander Consumer Banku. – Zadbaliśmy i o wygodę, i o bezpieczeństwo finansowe. Klient kupuje co chce i gdzie chce, a kwota do spłaty jest zawsze taka sama, bez względu na to jaką część limitu wykorzysta. Może ustawić stałą spłatę ze swojego konta i nie martwić się, że o niej zapomni. Poza tym zabezpiecza swoje finanse, bo dzięki karcie zyskuje dostęp do dodatkowych pieniędzy i poza zwykłymi zakupami może wykorzystać je w razie nieprzewidzianych sytuacji – dodaje.
Z badania Santander Consumer Banku przeprowadzonego w celu przenalizowania, która z cech nowego produktu jest dla potencjalnych klientów najbardziej atrakcyjna, bezkonkurencyjna okazała się możliwość samodzielnego ustalenia kwoty spłaty karty. Wybrał ją co czwarty Polak (23 proc.), co może oznaczać, że oczekujemy większej sprawczości, jeśli chodzi o produkty bankowe, a jednocześnie elastyczności, dzięki czemu będziemy mogli dopasować je do swoich potrzeb i możliwości. Jest to istotna cecha dla młodego pokolenia, czyli ankietowanych w wieku 18-29 lat (30 proc.) i dla niemal połowy badanych po 50-tce (49 proc.). Częściej wskazywały ją też kobiety (25 proc. w porównaniu z 21 proc. mężczyzn).
Ankietowani zwracali również uwagę na wygodę użytkowania karty, dzięki której nie trzeba za każdym razem wnioskować o kredyt ratalny na wybrany produkt. Tę odpowiedź wybrało 21 proc. z nich. Ta korzyść ponownie okazała się mieć większe znaczenie dla pań (22 proc. w porównaniu z 19 proc. panów).
Ważny dla respondentów okazał się brak ograniczeń w kupowaniu – możliwość zakupu wybranego przez siebie produktu w dowolnym miejscu. Wskazał ją co piąty z nich (20 proc.). Ta korzyść miała największe znaczenie dla najmłodszych grup badanych w wieku 18-29 i 30-39 lat (kolejno 39 i 26 proc.). Może to świadczyć o tym, że młodsze osoby, dla których internet jest oczywistym środowiskiem zakupowym oczekują większej elastyczności od nowoczesnych produktów bankowych. Elastyczność miała również duże znaczenie dla badanych zarabiających od 7 tys. zł netto w górę (25 proc.), co może wiązać się z potrzebą zaoszczędzenia czasu.
Co ciekawe, mniejsze znaczenie dla ankietowanych miało bezpieczeństwo zakupów (10 proc.). Może to świadczyć jednak o tym, że za mało myślimy o tej kwestii i powinniśmy wykazywać się większą czujnością, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że sklepy internetowe są częstym miejscem cyberataków.
Badanie zostało przeprowadzone przez IBRiS na zlecenie Santander Consumer Banku metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspieranych komputerowo (CATI) w marcu br. N = 1002.
Źródło: Santander Consumer Bank