Wspólne projekty z partnerami biznesowymi na nowych rynkach, przygotowania akwizycji, międzynarodowe projekty badawczo-rozwojowe to elementy agresywnej strategii wzrostu, jaką Comarch zamierza realizować w 2010 roku.
– Po okresie szybkiego wzrostu w ostatnich latach, czas recesji pomógł skonsolidować zasoby GK Comarch oraz uczynić ją bardziej produktywną. Pomimo nienajlepszych globalnych prognoz, decydujemy się kontynuować agresywne strategie wzrostu – zapowiada Profesor Janusz Filipiak, prezes Comarch SA.
Grudzień w GK Comarch to czas podsumowania dokonań i planowania strategii na kolejny rok. Sytuacja finansowa grupy pozwala na zdefiniowanie i wdrożenie w 2010 roku agresywnej strategii rozwoju. Comarch planuje nowe przedsięwzięcia biznesowe, produkty i usługi oraz wzmacnia sieć sprzedaży. Nie zapominano o infrastrukturze niezbędnej do produkcji.
Azjatycki tygrys, afrykański ląd i stara Europa
– Grupa świadomie ponosi koszty rozwoju nowych produktów oraz działalności na rynkach zagranicznych. W ten sposób inwestuje w budowanie przewagi konkurencyjnej na przyszłość – mówi Profesor Filipiak.
W odniesieniu do Niemiec i Francji Comarch inwestuje w tych krajach w budowę pełnowymiarowych struktur biznesowych.
– Wybór tej drogi należy odróżnić od strategii oportunistycznej, która zakłada najpierw pozyskanie kontraktu, a dopiero potem tworzenie struktur organizacyjnych – mówi Filipiak.
We Francji, poza sektorem administracji publicznej, Comarch chce oferować pełną paletę swoich produktów. W roku 2010 zainwestuje ponad trzy miliony euro w budowę oddziałów, zatrudnianie ludzi i wytwarzanie nowych produktów.
Poza rynkiem DACH i Francją, wyzwaniem dla Comarch w 2010 roku będzie rynek azjatycki.
Zdaniem Filipiaka – Z oportunistycznego podejścia przechodzimy do metodycznego zdobywania tego rynku. Panują na nim inne zwyczaje biznesowe, których musimy nauczyć się poprzez działanie. Zdajemy sobie sprawę, że wiedza książkowa jest w tym wypadku tylko częściowo pomocna. W odróżnieniu od innych firm w Polsce chcemy do Chin eksportować, a nie z Chin importować.
Globalna działalność powoduje, że rentowne mogą się okazać kontrakty w Afryce. Comarch nie idzie tam sam, ale z dużymi międzynarodowymi koncernami.
– Dzięki temu, że nasze wdrożenia sprawdziły się w krajach starej Unii, europejskie koncerny oczekują, że będziemy je także obsługiwać w ich filiach afrykańskich – wyjaśnia prezes Comarchu. Na dzisiaj działania biznesowe i projekty prowadzone są w Nigerii i Ghanie.
Szansą dla Comarch jest dalsze umacnianie pozycji w Ameryce Północnej i utrzymanie zdobytej pozycji w Ameryce Łacińskiej.
Comarch versus struktury korporacyjne
Zdecentralizowana struktura Comarch pozwala na bieżąco definiować, jakie produkty należy rozwijać na potrzeby poszczególnych rynków oraz jak je skutecznie sprzedawać.
Na rynku nie pojawia się zbyt wiele zleceń. Comarch jest w lepszej sytuacji w porównaniu do dużych koncernów informatycznych. Globalni konkurenci odczuwają spadek kontraktów. W opinii Filipiaka – Duże koncerny jako dostawcy usług, przestają być atrakcyjne. Wymagają restrukturyzacji. Daje to Comarchowi pewne otwarcie na rynku. Warto powalczyć.
– U nas struktury biznesowe i produkcyjne są w pełni zdecentralizowane. Nie ma hierarchii, nie ma struktur pośrednich. Comarch podzielony jest na centra odpowiedzialności, które są nastawione na sukces.
Zarządzanie biznesem. Papierkowa robota nie dla lidera.
Jak zaznacza Profesor Filipiak, w chwili obecnej, to firma rządzi prezesem. – Prezes musi robić to, czego firma wymaga. Ponad 50% czasu jestem poza Polską. Podróżuję bez przerwy. Nie tylko Niemcy i Francja – opowiada Filipiak.
Podróże to chleb powszedni również pozostałych członków zarządu.
– Zarząd nie odpowiada za zarządzanie strukturami, tylko za zarządzanie biznesem. Jednym z większych wyzwań dla ludzi w naszej korporacji jest znalezienie właściwych proporcji pomiędzy czasem, który trzeba spędzić na delegacjach, a czasem w biurze. Miesięcznie to ponad 500 wyjazdów z Polski. Jesteśmy chyba największym biurem podróży w kraju. Latamy we wszystkich kierunkach – żartuje Filipiak.
45 międzynarodowych projektów R&D
Przeszłość i przyszłość Comarch to rozwój oprogramowania. Obecnie w centrach R&D Comarch w kraju i zagranicą prowadzonych jest 45 innowacyjnych projektów. Najważniejsze z nich to te, realizowane w układzie międzynarodowym, równocześnie w wielu krajach. Tak rozbudowane są nowe funkcjonalności Semiramis – czołowego produktu przejętej w grudniu 2008 roku niemieckiej grupy SoftM. Projekt realizowany jest równocześnie w centrach R&D w Hannowerze, Monachium, Kirchbichl w Austrii i w Warszawie. System zarządzania dokumentami DMS w Buchs w Szwajcarii, w Krakowie, w Łodzi i w Warszawie. System finansowo-księgowy ISAR w Bremen, Monachium i Warszawie oraz system zarządzania infrastrukturą informatyczną przedsiębiorstwa ITM w Grenoble i Krakowie. Polskie ośrodki R&D pracują nad ECOD 2.0, platformami lojanościowymi, Altum oraz CDAR Business Intelligence Comarch Workflow.
Źródło: Comarch