Jak dziś wygląda rynek pracy instytucji finansowych? Ponad rok temu gdy wybuchł kryzys, to właśnie pracownicy banków i innych organizacji z tej branży jako pierwsi odczuli skutki nowej sytuacji gospodarczej – zmalały pensje, podjęto wiele decyzji o zwolnieniach i wymianie menedżerów na wysokich stanowiskach. Czy dziś sytuacja się zmieniła, czy rynek ten już się odbija? I dlaczego tak wiele na nim sprzeczności?
W ciągu ostatnich kilku miesięcy jesteśmy świadkami dwuznacznych prognoz i wniosków dotyczących naszej gospodarki. Z jednej strony Polska odnotowuje jeden z najlepszych wyników gospodarczych w regionie Środkowo Wschodnim w Europie; z drugiej strony ekonomiści ostrzegają przed drugą falą kryzysu, która dojdzie do naszego kraju na początku przyszłego roku.
„Na takim tle sytuacja specjalistów i menedżerów pracujących w bankach, instytucjach leasingowych czy towarzystwach ubezpieczeniowych pełna jest paradoksów” uważa Dagmara Ptasińska, Konsultant w zespole Banking & Insurance w międzynarodowej firmie rekrutacyjnej Antal International. Nadal mamy do czynienia ze zwolnieniami w bankach lub towarzystwach ubezpieczeniowych (przede wszystkim w tych, w których nastąpiły fuzje lub przejęcia). Z drugiej strony systematycznie wzrasta liczba wakatów pojawiających się w instytucjach rynku kapitałowego (domy maklerskie, fundusze inwestycyjne), w spółkach leasingowych. Warto jednak zastanowić się czy zwiększona ilość dostępnych wakatów przekłada się na ogólny wzrost zatrudnienia w finansach?
Skala Mikro
Firmy z sektora finansowego w tym momencie najczęściej poszukują wykwalifikowanych specjalistów, których coraz trudniej przekonać do zmiany pracy. W obszarze menedżerów liniowych / średniego szczebla panuje, tzw. „transfuzja świeżej krwi”. Firmy wymieniają osoby, które nie poradziły sobie z nowymi, wymagającymi warunkami rynkowymi, bądź wyeksploatowane zwiększoną liczba obowiązków nie są już w stanie wnieść nowej energii i pomysłów w struktury firmy. Natomiast kadra zarządzająca jest obecnie dostępna dosłownie na wyciągnięcie ręki. „Zaskakujące jest to, iż chwili obecnej o wiele łatwiej wyszukać, zarekomendować i znaleźć pracę dobremu Dyrektorowi Departamentu Sprzedaży lub Ryzyka (których jest przecież ograniczona ilość na rynku), aniżeli przekonać Doradcę Finansowego, Account Managera czy Analityka z 2-3 letnim doświadczeniem do podjęcia współpracy z konkurencją” wyjaśnia Dagmara Ptasińska.
Kto znajdzie pracę?
Permanentnie trwa rekrutacja do sieci sprzedażowych firm ubezpieczeniowych. Poszukiwani są przede wszystkim agenci ubezpieczeniowi, menedżerowie oddziałów oraz doradcy biznesowi obsługujący MŚP oraz korporacje. Ubezpieczyciele, poza obszarem sprzedaży rekrutują także intensywnie pracowników call center, a w ostatnim okresie także często: likwidatorów szkód, analityków i product managerów. Nie brakuje również ogłoszeń dotyczących pracy na wyższe stanowiska menedżerskie, jest ich jednak znacznie mniej niż w przypadku stanowisk specjalistycznych. To utrzymujący się trend na rynku pracy. W tym momencie jest dużo więcej problemów z pozyskaniem specjalistów niż menedżerów. Wynika to przede wszystkim z zapotrzebowania na wyspecjalizowanych pracowników z odpowiednimi kompetencjami oraz z mniejszej, niż wśród stanowisk menedżerskich, mobilności tej grupy pracowników. Przejście do innej jednostki finansowej na relewantne stanowisko specjalistyczne motywowane jest raczej względami finansowymi, a nie poszukiwaniem możliwości rozwoju.W bankowości projekty rekrutacyjne pojawiają się głównie na stanowiska operacyjne i doradczo-sprzedażowe. Najwięcej ofert znajdą specjaliści z private bankingu, restrukturyzacji należności i windykacji.
Kandydaci na rynku pracy
Wewnętrzna polityka i strategia organizacji finansowych oraz wspomniane odwrócenie proporcji podaży i popytu kadry specjalistycznej i menedżerskiej wpływa bezpośrednio na zachowania pracowników w samych procesach rekrutacyjnych. Coraz częściej pracownicy deklarujący chęć podjęcia nowych wyzwań zawodowych przystępują do udziału w rekrutacji, aby mieć możliwość wynegocjowania kontroferty od aktualnego pracodawcy. „Warto przypomnieć, że większość instytucji z powodu recesji zamroziła na ten rok awanse i podwyżki, często obniżając dodatkowo dotychczasowe wynagrodzenie” dodaje Dagmara Ptasińska. „Aby uzyskać lepsze stanowisko czy podwyżkę, pracownicy biorą udział w rekrutacjach zewnętrznych. Po złożeniu wypowiedzenia ich obecny pracodawca najczęściej wychodzi z kontrofertą żeby zatrzymać pracownika na obecnym miejscu pracy”. Ten celowy zabieg wpływa korzystnie na sytuację kandydata (najczęściej tylko w krótkim okresie), ale jednocześnie wydłuża procesy poszukiwań na rynku.
Jednocześnie zdarza się, że na stanowiska menedżerskie rekomendowane są osoby z pozycji kierowniczych (przykładowo Dyrektor Oddziału na Relationship Managera). Kandydaci, którzy nie mogą znaleźć pracy w swoim sektorze obniżają wymagania finansowe a także te dotyczące rozwoju i obszaru odpowiedzialności. Wszystko po to aby mieć możliwość kontynuowania pracy w swoim sektorze.
Zmiany globalne w gospodarce i finansach mają wpływ na specyfikę funkcjonowania jednostkowych zachowań na rynku pracy. Trudno przewidzieć, kiedy zakończy się spirala paradoksów wywołana recesją. Pozytywne dane makroekonomiczne wskazują na koniec regresu i zakończenie kryzysu – jednak trochę czasu musi upłynąć, aby móc odwrócić dotychczasowe trendy na rynku pracy.
Źródło: Antal International