W czwartek warszawski parkiet negatywnie wyróżnił się na tle innych rynków regionu, kończąc sesję ze zmianą -0,25 proc dla WIG20 oraz -0,21 proc w przypadku szerokiego indeksu WIG. Maruderem dnia na GPW okazał się KGHM, cena którego spadła ponad 3,5 proc.
Z punktu widzenia informacji makroekonomicznych, rynek poznał dzisiaj dane z amerykańskiego rynku pracy, które w dużej mierze wypadły pozytywnie. Pomimo faktu, że wystąpił nieznaczny wzrost nowych wniosków o zasiłek, skumulowana liczba osób pobierających aktualnie zasiłki zmalała o ponad 400 tysięcy. Na uwagę zasługuje również zdecydowana poprawa w wymianie handlowej Stanów Zjednoczonych. Lepsze saldo wymiany zagranicznej zazwyczaj wzmacnia walutę, tym razem rynek negatywnie odbiera spadek EUR/USD, gdyż wiąże się z przymusowym zamykaniem transakcji bazujących na strategii „carry-trade” przez inwestorów.
W obecnej sytuacji, kiedy rynek jest zafascynowany oceną ryzyka kredytowego krajów, wiele komentarzy poświęcono dzisiaj emisjom obligacji skarbowych USA. Krzywa rentowności T-Notes mocno wzrosła, szczególnie na odcinkach 2-letnich i 30-letnich tenorów, głównie wskutek 13-to miliardowej emisji. Dobrą informacją dla inwestorów powinien być fakt, że FED’owi udaje się w dalszym ciągu wydłużać całkowitą zapadalność własnego długu, przy dość niskich rentownościach papierów w kolejnych emisjach. Tym niemniej, rynek słusznie obawia się ilości dodatkowej podaży długu, która powinna nadejść w następnym roku. Wydatki rządowe w USA powiększyły całkowity deficyt finansów publicznych do gigantycznych rozmiarów, który w chwili obecnej jest szacowany na 1, 4 biliona USD.
W przypadku polskiego rynku długu, choć nominały planowanych emisji są zdecydowanie skromniejsze, problem który stoi przed obecnie rządzącymi jest podobny. Ministerstwo Finansów w nadchodzącym roku będzie próbować sfinansować deficyt poprzez emisję obligacji o dłuższych tenorach, co w sytuacji globalnej konkurencji w tym segmencie rynku może być zadaniem trudnym. Stwarza to niesprzyjające warunki dla cen polskich obligacji skarbowych. Dodatkowo, ze względu na obecną nierównowagę fiskalną rynek polskich obligacji skarbowych może nie skorzystać z niższej tendencji inflacyjnej oraz lepszej dynamiki PKB. Zjawisko to może skłaniać inwestorów do maksymalnego skrócenia czasu trwania portfela dłużnego, oraz migrację kapitału w stronę funduszy pieniężnych.
Jerzy Nikorowski
Źródło: Superfund TFI