Końcówka trzeciego tygodnia listopada po ustanowionych historycznych maksimach przyniosła lekkie osłabienie nastrojów, które doprowadziło do korekty na światowych parkietach. Największą obniżkę w skali tygodnia wynoszącą 2,8% zanotował tokijski Nikkei225, odnotowując czwarty z rzędu spadkowy tydzień.
Amerykańskie indeksy, również radziły sobie gorzej, a o ich wynikach decydowały doniesienia kwartalne ze spółek, które m.in. przyczyniły się do spadku indeksu technologicznego Nasdaq (-1,0%) oraz S&P500 (-0,2%). Na zielono tydzień zakończył DJIA notując wzrost rzędu 0,5%. W ostatecznym rozrachunku parkiet w Warszawie również musiał się liczyć z przewagą niedźwiedzi, które w drugiej części tygodnia za sprawą gorszych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości sprowadziły rodzime indeksy na czerwoną stronę. W skali całego tygodnia WIG20 zanotował obniżkę wynoszącą 0,4%. Podobnie pod kreską znalazły się WIG, mWIG oraz sWIG, które zanotowały tygodniowe straty wynoszące odpowiednio: 0,5%, 0,8% i 1,0%. Nad światowymi rynkami wisi widmo korekty. Pytaniem pozostaje możliwy jej zasięg oraz to czy byki nie wystraszą się i czy będą w stanie zdobyć się na wysiłek, aby wyprowadzić indeksy na nowe szczyty. W najbliższych tygodniach sprawę pomogą rozstrzygnąć publikowane dane makroekonomiczne, m.in. wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu oraz usług oraz indeks zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board.
Rynek krajowy
Sytuacja na warszawskim parkiecie do połowy tygodnia kontrolowana była przez stronę popytową, co pozwoliło, by WIG oraz WIG20 ustanowiły roczne maksima wynoszące odpowiednio 40912,9pkt oraz 2441,8pkt. Środowe notowania wraz z gorszym odczytem z amerykańskiego rynku nieruchomości sprawiły, iż ostatecznie w tygodniowym rozrachunku indeks blue-chipów zanotował obniżkę wynoszącą 0,4%, nieznacznie większą stratę zanotował WIG (-0,5%), podobnie jak mWIG40 oraz sWIG80, które straciły odpowiednio 0,8% i 1,0% swojej wartości.
Z punktu widzenia analizy technicznej w końcówce tygodnia WIG20 zbliżył się do bariery 2400 pkt, która okazać się może silnym oporem w kolejnych dniach. Po fali wyprzedaży początek bieżącego tygodnia przyniósł zdecydowany atak popytu, który pozwolił na zbliżenie się to tego poziomu. Cofnięcie się strony popytowej nie oznacza jeszcze, iż trwający od miesięcy trend wzrostowy ulega odwróceniu. Faktem jest natomiast, iż byki straciły nieco na polocie. Podobny scenariusz realizuje się na indeksie WIG, który aktualnie znajduje się pod psychologiczną barierą 40 000pkt. Zdecydowanie większe niezdecydowanie panuje na MiŚiach. Ich indeksy swoje poprzednie szczyty ustanowiły w końcówce sierpnia i od około trzech miesięcy pozostają w konsolidacji.
Wzrost warszawskiej giełdy bez wzrostu małych i średnich przedsiębiorstw może stawiać pod znakiem zapytania tezę o sile GPW. Mniejsze spółki, bardziej podatne na sytuację makro wyczekiwać będą poprawy koniunktury, którą w tym tygodniu obrazować będą wstępne odczyty europejskich indeksów PMI dla przemysłu oraz usług.
Rynki zagraniczne
Ubiegły tydzień na światowych parkietach przyniósł odreagowanie po wzrostach, podczas których ustanowione zostały roczne maksima. Z ważniejszych indeksów najwięcej, bo 2,8% stracił japoński Nikkei225, odnotowując czwarty z rzędu spadkowy tydzień. Równie słabo rodził sobie francuski CAC40 odnotowując w minionym tygodniu 2,0% stratę. Pozostałe europejskie parkiety odnotowały mniejsze zniżki, a najmniejszą startą wynoszącą 0,4%mógł poszczycić się niemiecki DAX.
Odreagowanie wydaje się w pełni uzasadnione, gdyż coraz częściej giełdowi gracze zastanawiają się czy trwający od marca wzrost indeksów jest w pełni uzasadniony czynnikami makro. Odpowiedzi szuka również amerykański Fed w obawie, iż napędzany pieniędzmi podatników wzrost amerykańskich indeksów (S&P500 zyskał już prawie 61%) prędzej czy później będzie musiał zmierzyć się z korektą. Aby to sprawdzić pod lupę bierze amerykańskie instytucje finansowe, które były motorem ostatnich wzrostów. W obawie przed możliwością realizacji zysków rozpoczyna badanie, w którym szuka odpowiedzi na pytanie czy możliwa korekta nie wywoła kolejnej fali bankructw firm z sektora. Na razie korekta w Stanach przyjmuje lekki wymiar. W ubiegłym tygodniu najwięcej (-1,0%) stracił technologiczny Nasdaq, głównie za sprawą słabszych wyników kwartalnych m.in. Della. Indeks S&P500 obniżył się o 0,2%, a obronną ręką wyszedł DJIA, który zyskał 0,5%. Kluczowymi danymi makro, które przyczyniły się do silnej przeceny były środowe doniesienia z rynku nieruchomości, a dokładnie ilość rozpoczętych budów domów oraz wydanych pozwoleń na budowę, która okazała się istotnie gorsza od rynkowych szacunków.
Obawy inwestorów mogą wzbudzać również wysokie ceny surowców, w tym złota oraz ropy naftowej. O możliwości pęknięcia kolejnej bańki ostrzega amerykański ekonomista Nouriel Roubini, który zasłynął przewidzeniem wybuchu ostatniego kryzysu. Zwraca on przy okazji uwagę, iż znaczący wzrost ww. surowców od początku roku nie ma bezpośredniego uzasadnienia w fundamentach, co wraz z niskim oprocentowaniem kredytów, stwarza realne zagrożenie a tym samym możliwość kolejnego krachu.
Bieżący tydzień będzie obfitował w publikacje ważnych danych makroekonomicznych. Już w poniedziałek poznamy wstępny odczyt listopadowych indeksów PMI dla przemysłu oraz usług. Również w poniedziałek napłyną amerykańskie dane dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym (oczekiwany odczyt 5,7 mln). W dalszej części tygodnia opublikowane zostaną m.in. zrewidowane dane dotyczące dynamiki amerykańskiego PKB w 3Q’09 wraz z Indeksem S&P/Case-Shiller dla 10 metropolii oraz Indeksem zaufania konsumentów Conference Board. W czwartek z powodu Dnia Dziękczynienia sesja nie odbędzie się, a w piątek będzie skrócona.
Najważniejsze wydarzenia (23 listopada – 27 listopada 2009)
Poniedziałek:
9.00 – Euroland – wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu oraz usług za listopad
14.00 – Euroland – wystąpienie szefa EBC
16.00 – USA – sprzedaż domów na rynku wtórnym za październik (prognoza: 5,7 mln)
Wtorek:
8.00 – Niemcy – odczyt PKB za 3Q’09 (prognoza: +0,7% q/q)
10.00 – Niemcy – odczyt indeksu instytutu Ifo za listopad (prognoza: 92,5pkt)
14.30 – USA – deflator PKB oraz PKB analizowany za 3Q’09 (prognoza: 0,8% q/q oraz 2,9%)
15.30 – USA – Indeks S&P/Case-Shiller dla 10 metropolii (poprzedni odczyt: -10,6% r/r)
16.00 – USA – Indeks zaufania konsumentów Conference Board (prognoza: 47,5pkt)
Środa:
10.00 – Polska – stopa bezrobocia za październik (prognoza: 11,1%)
10.00 – Polska – sprzedaż detaliczna za październik (prognoza: 2,5% r/r)
14.30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (prognoza: 500 tys)
Czwartek:
14.00 – USA –Dzień Dziękczynienia – giełdy nie pracują
Piątek:
11.00 – Euroland – indeksy nastrojów biznesu, konsumentów i w gospodarce za listopad (prognoza odpowiednio: -1,7; -18; 88)
Krzysztof Pado
Źródło: Partnerzy Inwestycyjni