„Po zamknięciu oferty akcji PKO BP nowy prezes banku Zbigniew Jagiełło pracuje nad strategią na lata 2010-2011, która powinna być gotowa w I kwartale przyszłego roku. – Będzie to proces polegający nie tylko na stworzeniu dokumentu, ale także wydobyciu potencjału PKO BP, który powinien działać aktywniej, tak aby w latach 2010 -2011 osiągnął postawione cele, czyli zwiększył dwucyfrowo swoją sumę bilansową – mówi Zbigniew Jagiełło.
Dodaje, że bank będzie zwiększał wolumeny po stronie depozytów i kredytów oraz dochody pozaodsetkowe, gdyż pod tym względem wyniki nie są satysfakcjonujące. – Dotychczas bank zrobił odpisy w większej skali niż konkurenci, dlatego sądzimy, że w kolejnych kwartałach nie powinny one zaważyć na wynikach grupy w takim stopniu, jak wcześniej uważa Zbigniew Jagiełło.”, czytamy w gazecie.
„Pieniądze z emisji mają przyspieszyć rozwój organiczny banku, ale Jagiełło nie odrzuca z góry akwizycji. – Zobaczymy, co się pojawi – dodaje. Szef banku zapowiada dokapitalizowanie ukraińskiego Kredobanku na łączną kwotę 647 mln hrywien (ok. 230 mln złotych) poprzez udzielenie pożyczek podporządkowanychi objęcie nowej emisji akcji. Ma to nastąpić od marca przyszłego roku.”, czytamy dalej.
Wczoraj odbył się debiut nowej emisji PKO BP. Do obrotu giełdowego wprowadzonych zostało 250.000.000 praw do akcji. Wartość przeprowadzonej subskrypcji wyniosła 5.125.000.000 zł, co czyni tę emisję drugą pod względem wartości ofertą publiczną zrealizowaną na polskim rynku giełdowym (nie licząc oferty spółki PGE). Największe oferta publiczna w historii warszawskiego rynku zostało również przeprowadzone przez spółkę PKO BP, w związku z debiutem tego banku na GPW. Wówczas oferta wynosiła 7,89 mld zł.
Więcej na ten temat w artykule „Po zakończeniu emisji PKO BP myśli o strategii” autorstwa Moniki Krześniak i Wojciecha Iwaniuka.
Żródło: Parkiet, GPW
WB