Oprocentowanie lokat przestało już szokować. Maksymalne stawki ustabilizowały się w granicach 6,5 proc. Nie oznacza to jednak, że wojna o depozyty dobiegła końca. Bankowcy urozmaicają ofertę lokat wprowadzając loterie i bonusy dla aktywnych klientów.
Do niedawna za główny oręż w depozytowej wojnie służyły lokaty trzymiesięczne. Jeszcze w styczniu deponując pieniądze na okres około 90 dni można było zarobić nawet 9 proc. Dziś najlepsze lokaty 3M przynoszą już „tylko” około 6,5 proc. zysku. Podobne stawki obowiązują także przy najwyżej oprocentowanych lokatach rocznych. W zdecydowanej większości banków oprocentowanie lokat spadło do około 4 – 5 proc.
Wojna depozytowa wybuchła pod koniec ubiegłego roku, gdy w Polsce pojawiły się pierwsze symptomy kryzysu finansowego. Wówczas banki prześcigały się w oferowaniu wysokich stawek oprocentowania lokat, by ściągnąć od klientów jak najwięcej pieniędzy. W listopadzie Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła cykl obniżek stóp procentowych. Od tego momentu stopy spadły łącznie o 2,25 proc., do poziomu 3,75 proc., ciągnąc w dół stawki oprocentowania depozytów.
Sztabka złota i mercedes
Dziś, gdy oprocentowanie lokat spadło w wielu bankach nawet o kilka punktów, bankowcy szukają nowych sposobów na zwabienie klienta i jego oszczędności. Na przykład BZ WBK promuje 3-miesięczną lokatę terminową loterią, w której do wygrania jest milion złotych. Można jednak wygrać więcej – kwota ta będzie rosła proporcjonalnie do sumy środków gromadzonych na lokacie w BZ WBK i może osiągnąć aż 2 miliony złotych. Dodatkowo wśród osób, które założą lokatę zostanie rozlosowane 1000 netbooków. W kampanii reklamującej nowy depozyt bierze udział znany amerykański aktor Danny DeVito. Oprocentowanie lokaty do 50 tys. zł to 4,50 proc. Maksymalnie można zarobić 5,50 proc. deponując 100 tys. zł.
Także Bank BGŻ promuje swoją trzymiesięczną Lokatę Szczerozłotową loterią. W tym przypadku do wygrania są między innymi sztabki złota. Zasady są proste – osoby, które założą lokatę i w 15 słowach opiszą swoje marzenia, mają szanse wygrać jedną z 15 sztabek. Do wygrania jest także 100 złotych łańcuszków. Oprocentowanie Lokaty Szczerozłotowej wynosi 5,25 proc., a minimalna kwota to 1000 zł.
Loterią kuszą również banki Spółdzielczej Grupy Bankowej. Aby wziąć udział w losowaniu Mercedesa klasy B, należy założyć 6-miesięczną Lokatę SGB. Samochód to nagroda główna, a na klientów czeka ponadto 837 dodatkowych nagród: skutery, telewizory, rowery i zegarki.
Procent pod warunkiem
Pojawiają się także depozyty, w których wysokie oprocentowanie uzależnione jest od spełnienia dodatkowych warunków. Citi Handlowy zaproponował właśnie miesięczną Lokatę TurboProcent, dzięki której klient może zarobić nawet 18 proc. Podstawowe oprocentowanie lokaty TurboProcent wynosi jednak 4 proc. w skali roku, a dodatkowe procenty uzależnione są od aktywnego korzystania z karty debetowej. Bank dolicza 1 pkt proc. za każde 500 zł operacji bezgotówkowych. Maksymalnie klienci mogą zdeponować na Lokacie TurboProcent 10 000 zł. Lokata może odnawiać się automatycznie.
Podobne rozwiązanie stosuje przy swoim Nowym Koncie Oszczędnościowym Bank Pocztowy. Stawka bazowa wynosi również 4 proc., a klient, który w danym miesiącu wyda 500 zł za pomocą karty do konta, w kolejnym otrzyma bonus w postaci oprocentowania podwyższonego o 1 punkt. Oprocentowanie maksymalnie może wzrosnąć do 8 proc.
Bank Millennium premiuje natomiast klientów, którzy aktywnie korzystają z innych usług banku. W jego ofercie znajduje się trzymiesięczna Lokata Premia, której oprocentowanie uzależnione jest od liczby produktów, z jakich aktywnie korzysta klient. Bazowe oprocentowanie lokaty wynosi 4 proc. Klienci, którzy korzystają z dwóch innych produktów zyskają 6 proc., korzystający z trzech produktów zarobią 7 proc., a przy czterech produktach oprocentowanie sięga maksymalnego pułapu – 8 proc. Lista produktów jest obszerna – może to być m.in. otworzenie konta, uruchomienie limitu w koncie, czy aktywne korzystanie z karty kredytowej.
Lokaty na kryzys
Bank Zachodni WBK proponuje swoim klientom Lokatę Antykryzysową, będącą połączeniem depozytu i ubezpieczenia, które daje możliwość otrzymania odszkodowania w przypadku utraty pracy. Lokata zakładana jest na rok i tyle samo trwa ochrona ubezpieczeniowa. Jej oprocentowanie wynosi 5,75 proc., jednak przy zakładaniu depozytu z kwoty kapitału pobierany jest 1 proc. opłaty ubezpieczeniowej. W zamian klient otrzymuje uprawnienie do odszkodowania wartości 10 proc. ulokowanego kapitału. Minimalna wartość depozytu wynosi 3 tysiące złotych, a maksymalnie na lokatę można wpłacić 20 tys. zł. Graniczna wartość odszkodowania wynosi więc 2 tys. złotych.
Bank Ochrony Środowiska, eurobank i Raiffeisen Bank Polska proponują natomiast lokaty, w których odsetki wypłacane są z góry. Banki wypłacają odsetki już w momencie zakładania lokaty, a nie tak jak w przypadku tradycyjnych lokat w momencie jej wygasania. Gdy bank wypłaci odsetki z góry klient może wpłacić je od razu na dodatkową lokatę i czerpać zysk także z odsetek od odsetek.
Lokaty terminowe na skutek załamania na giełdzie i kryzysu finansowego przeżyły prawdziwy renesans. Po latach niełaski wróciły jednak w nieco zmienionej formie. Coraz częściej wokół lokaty tworzona jest marketingowa otoczka, która odciąga uwagę od najważniejszych parametrów produktu. Warto pamiętać, że o atrakcyjności lokaty świadczy przede wszystkim jej oprocentowanie. W niektórych bankach nadal można znaleźć zwykłe lokaty przynoszące całkiem przyzwoity zysk. Należy jednak pamiętać, że stawki jeszcze stopnieją, więc z założeniem lokaty nie warto czekać na lepszą okazję.
Źródło: Bankier.pl