Silne piątkowe zwyżki były spowodowane głównie zapowiedziami oraz decyzjami prezydenta-elekta Baracka Obamy, który zapowiedział, że zamierza stworzyć nowy plan wsparcia dla amerykańskiej gospodarki. Mianuje również Timothy’ego Geithnera, prezesa Banku Rezerwy Federalnej Nowego Jorku na stanowisko sekretarza skarbu. Dodatkowo w weekend trwały negocjacje dotyczące przyszłości Citigroup. Jak się okazało rząd USA udzieli gwarancji rządowych na 300 mld dolarów, bank dostanie także 20 mld dolarów wsparcia.
Na GPW od początku sesji inwestorom także dopisywał dobry nastrój, indeks WIG20 już rano zyskiwał ponad 2%. Dobre otwarcie i początek notowań był zaledwie wstępem do bardzo udanej sesji, która niewątpliwie miała miejsce na GPW w poniedziałek. W trakcie dnia nie obyło się jednak bez pewnych zaskoczeń. Dzięki wzrostom cen surowców mocno zyskiwały dzisiaj akcje spółki KGHM, ponad 12%. Dobrze spisywał się także sektor bankowy. Pewne zamieszanie i chaos wprowadziła natomiast rekomendacja analityków UniCredit, którzy obniżyli cenę docelową jednej akcji Lotosu z 25 do zera złotych, kurs akcji spółki spadł dzisiaj o ponad 6%.
Nastrojów nie popsuły publikowane w trakcie sesji dane makroekonomiczne. Opublikowany rano indeks Ifo, obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich, spadł w listopadzie do 85,8pkt. (prog. 88,7pkt.) z 90,2pkt. w poprzednim miesiącu. Słabsze okazały się także dane o zamówieniach w przemyśle strefy euro, które spadły we wrześniu o 3,9% (prog. 2,8%) miesiąc do miesiąca.
Perspektywa kontynuacji wzrostów podczas dzisiejszej sesji na Wall Street sprawiła jednak, że popyt po południu przystąpił do śmielszego ataku. Efekt mógł być tylko jeden, indeks WIG20 bez większego problemu zyskiwał przez cały dzień, z łatwością przebił poziom 1700 i zakończył sesję wzrostem o 8,5%. Indeksy mWIG40 oraz sWIG80 zyskały 3,00% i 2,31%. Obroty podczas dzisiejszej sesji wyniosły 1 mld złotych.
Poniedziałkowa sesja na GPW przyniosła zaskakującą zmianę nastrojów. Inwestorzy najwyraźniej stwierdzili, że po amerykańskim piątkowym rajdzie minima na Wall Street zostaną obronione i jest szansa na utworzenie formacji podwójnego dna także na indeksie WIG20, która może być zapowiedzią długotrwałej poprawy sytuacji. Wiele do życzenia pozostawia jednak obrót, który przy tak mocnych zwyżkach powinien być znacznie większy, ten element obniża wiarygodność dzisiejszego ruchu w górę. Niemniej jednak można już mówić o pewnym przełomie. Pozostaje jednak pytanie czy mamy znowu do czynienia z chwilową euforią, czy rynek tworzy właśnie przyczółek do ponownych wzrostów.
Maciej Dyja
Główny Analityk