Wkrótce klienci mBanku, którzy nie mają rachunku inwestycyjnego, będą mogli kupić akcje bezpośrednio ze swojego konta. Takie zintegrowanie biura maklerskiego z bankiem jest na polskim rynku nowością. Ściślej mówiąc, jest innowacją procesową, zaspokaja bowiem potrzeby klientów w nowy sposób. Czy jednak każdy nieznany wcześniej produkt bankowy, rozwiązanie techniczne lub sposób działania to już innowacja? Według definicji stosowanej przez FED o innowacji możemy mówić wówczas, gdy nowy produkt zmniejsza koszty, ogranicza ryzyko i zaspokaja nowe, bardziej wyrafinowane potrzeby uczestników rynku finansowego albo wygodniej, taniej czy szybciej odpowiada na potrzeby już istniejące – wyjaśnia prof. Jan Szambelańczyk z Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.
W opinii Grzegorza Cydejki z e-Pressu, firmy doradzającej między innymi bankom, jak wykorzystywać nowe technologie, innowacyjności nie należy mylić z nowoczesnością. Sama implementacja rozwiązań sprawdzonych na dojrzalszych rynkach nie jest jeszcze miarą innowacyjności polskich banków. Innowacją byłyby w naszych warunkach rozwiązania wynikające ze specyficznych potrzeb naszego rynku, celnie trafiające w potrzeby klienta lub uwzględniające specyficzne uwarunkowania regulacyjne. Innowacje, które oszczędzają czas lub koszty w bankach -podsumowuje Cydejko.
Zdaniem Jana Woźniaka, dyrektora departamentu skarbu HSBC Bank Polska, również rodzima bankowość korporacyjna jest innowacyjna. Innowacyjność może polegać na wykorzystaniu zmian w przepisach podatkowych, czego przykładem byty lokaty antypodatkowe, lub omijaniu zbyt restrykcyjnego prawa. Tak było w przypadku prawa upadłościowego, gdy w obawie przed przejęciem umowy kredytowej przez syndyka podpisywaliśmy z klientem dwie umowy, żeby móc jedną zastąpić drugą – przypomina dyrektor Woźniak.
Innowacje związane z prawem to pseudoinnowacje, bo nie odpowiadają rzeczywistym potrzebom. Gdy znikną restrykcje administracyjne czy podatkowe oraz inne ograniczenia w obrocie, znikną również innowacje – twierdzi Marek Dąbrowski z CASE.
Prof. Krzysztof Opolski z Uniwersytetu Warszawskiego zauważył, że wszystkie wymienione innowacje są imitacyjne, bo wykorzystują te same elementy w nowych konfiguracjach. Jego zdaniem polski sektor bankowy jest innowacyjny biernie, gdyż restrykcyjne kultury korporacyjne nie tworzą warunków do absorbowania innowacji.