Ostatnio doszło do dwóch transakcji na rynku funduszy emerytalnych – Nordea przejęła PTE Sampo (z niewielkim TUnŻ Sampo) za 95 mln euro, a PTE Credit Suisse kupiło OFE Dom (razem z aktywami zarządzającego nim PTE) za 135 mln zł. Te dwie transakcje – licząc według ceny zapłaconej za jednego klienta – pozwalają oszacować wartość całego rynku na 6,4-7,1 mld zł. Dawałoby to wyceny największych funduszy na poziomie 1,4-16 mld zł za OFE Commercial Union czy 1,2-1,3 mld zł za OFE ING Nationale-Nederlanden.
Udziałowcami zarządzających wspomnianymi funduszami towarzystw emerytalnych są giełdowe banki – BZ WBK i BPH w przypadku CU oraz ING BSK w przypadku ING NN. Jednak analitycy nie emocjonują się tymi transakcjami.
– Generalnie nie biorę tego pod uwagę jako odrębnego czynnika – powiedział Piotr Pałenik, analityk sektora bankowego z ING Securities. – Wyniki OFE są konsolidowane w sprawozdaniach finansowych banków.
– Wycena OFE ma znaczenie w przypadku 3-4 banków – BPH, BZ WBK, ING BSK oraz BRE – powiedział Artur Szeski, analityk CDM Pekao. – Przy czym w przypadku trzech pierwszych OFE wyceniane są na podstawie strumienia dywidendy, jaki generują.
Na dodatek kapitalizacja tych instytucji jest na tyle spora, że udziały w OFE stanowią jej niewielką część. Wycena rynkowa BPH wynosi obecnie 17,8 mld zł. 10-proc. udział w OFE CU – licząc według wartości ostatnich transakcji – wynosiłby 140-160 mln zł. BZ WBK ma również 10-proc. udział w tym funduszu, ale ze względu na zaangażowanie w TUnŻ CU (również udziałowcu OFE) analitycy zwiększają jego wycenę, jak gdyby udział był 15-proc. To dawałoby 210-240 mln zł, przy wycenie BZ WBK na poziomie 8,4 mld zł. Kapitalizacja ING BSK to 6,4 mld zł, a wartość udziału w OFE – ok. 240-260 mln zł – pisze „Parkiet”.
Analitycy przyznają, że nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku BRE. Bank wystawił na sprzedaż PTE Skarbiec-Emerytura. Według dotychczasowych wypowiedzi, BRE za swoje towarzystwo chciałby uzyskać ok. 340 mln zł, czyli kwotę, jaka jest zapisana w księgach banku. Tymczasem wartość ostatnich transakcji sugeruje niższą kwotę – na poziomie 260-290 mln zł.
– W tym przypadku chyba będzie jakaś premia, związana z wielkością OFE Skarbiec. Jest on większy niż Dom. Praktyka pokazuje bowiem, że za większe fundusze uzyskuje się wyższe ceny. Trudno jednak będzie uzyskać taką cenę, jaka jest w księgach. Będzie to raczej koło 300 mln zi – powiedział Palenik. – Ale wyniki tego banku są na tyle dobre, że zapewne bank zrealizuje swoje plany nawet przy niższych wpływach z tej transakcji.