„Gazeta” oceniała fundusze emerytalne, podobnie jak rok temu, w trzech kategoriach.
Najpierw eksperci „Gazety” sprawdzili, jak w 2005 r. fundusze radziły sobie na rynku finansowym, czyli obliczyli wzrost wartości ich jednostek rozliczeniowych (OFE, podobnie jak fundusze inwestycyjne przeliczają na jednostki wszystkie wpływające do nich co miesiąc składki klientów).
Następnie wzięli pod lupę stabilność formy zarządzających, czyli wyliczyli średnią pozycję funduszy w 15 dotychczasowych rankingach KNUiFE.
Na koniec – najważniejsze. Eksperci sprawdzili, jak naprawdę urosła nasza emerytura w OFE od początku ich istnienia. Uwzględnili wszystkie pobierane opłaty i prowizje.
W rankingu „Gazety” bezapelacyjnym zwycięzcą ponownie został ING Nationale Nederlanden. Tym razem zgarnął maksymalną pulę punktów. To nie przypadek. Ten jeden z największych w kraju funduszy szczyci się też tytułem najlepszego funduszu w całej Europie Środkowo-Wschodniej (według prestiżowego, brytyjskiego miesięcznika „Investment & Pensions Europe”).
Drugie miejsce zajął niewielki Polsat (rok wcześniej był trzeci). Warto jednak zauważyć, że jego zeszłoroczne osiągnięcia inwestycyjne nie były najlepsze i mogą mu zaszkodzić w przyszłości.
Na ostatnie, medalowe miejsce niespodziewanie wskoczył Commercial Union. To zasługa przede wszystkim coraz lepszych wyników w pomnażaniu składek.
Z podium spadły natomiast DOM oraz PZU Złota Jesień.
Z pozostałych funduszy warto zwrócić uwagę na AIG, który systematycznie pnie się w górę, oraz Skarbiec i Pocztylion, które opuściły w końcu ostatnie pozycje w rankingu „Gazety”.