W ostatnim czasie seriale przeżywają prawdziwy renesans. Posiadanie ulubionego „odcinkowa” jest i przyjemne, i modne. Stacje telewizyjne co rusz nęcą nas nowymi produkcjami, emitowanymi w seriach. I choć cieszą one oczy i znajdują zagorzałych wielbicieli, wciąż z łezką w oku wspominamy te, dla których gotowi byliśmy natychmiast wrócić z „podwórka”, czy „pola” i odłożyć na później wszelkie sprawy nie cierpiące zwłoki.
W ankiecie zorganizowanej przez serwis Film.wp.pl przypomniano nasze rodzime serialowe arcydzieła. Najlepsze wybierało aż 9 tysięcy Internautów. Wśród dwudziestu ukochanych przez nich pozycji znalazły się takie perełki, jak „Stawiam na Tolka Banana”, z niezapomnianym Henrykiem Gołębiewskim w roli Cegiełki, „Podróż za jeden uśmiech”, gdzie debiutował jako aktor dziennikarz Filip Łobodziński, „07 zgłoś się”, „Zmiennicy” i „Dom”.
Wysoko, bo na miejscu szóstym, co nieco zadziwiło redakcję serwisu Film, uplasowały się „Czarne chmury” (rok premiery: 1973!), pierwszy polski serial spod znaku „płaszcza i szpady”. Pozycja piąta należy do kapitana Klossa i „Stawki większej niż życie”, miejsce czwarte przypadło natomiast opowieści o przystojnym zbójniku pt. „Janosik”.
Pierwszą trójkę otwiera „Pan Samochodzik i Templariusze” (9% głosów), z piękną Ewą Szykulską jako Karen i Stanisławem Mikulskim w roli pana Tomasza. Zaledwie krok od podium znalazły się kultowe „Alternatywy 4” (15,6% głosów), doskonała satyra na czasy PRL-u. Miejsce pierwsze należy zaś do sagi o dzielnych czołgistach i ich czworonożnym towarzyszu – na „Czterech Pancernych i psa” głosowało aż 23% biorących udział w ankiecie Wirtualnej Polski.