Rynki usług mobilnych krajów Europy środkowo-wschodniej rozwijają się, ale jednocześnie przechodzą trudny i burzliwy okres, a wysokie nasycenie podnosi temperaturę rywalizacji. Według IDC, operatorzy zintensyfikowali wysiłki podejmowane w celu zachęcenia klientów korzystających z usług „prepaid” do zawierania umów abonamentowych. Aby stworzyć nowe źródła przychodów, oferują oni nowe usługi trzeciej generacji i przetwarzania danych. Rodzaj technologii stał się mniej ważny od jej możliwości. Operatorzy proponują teraz szybki bezprzewodowy dostęp do Internetu, aby przyciągnąć klientów oraz rozszerzyć profil swojego działania – twierdzi Kresimir Alic analityk z działu łączności IDC CEMA.
Rynki z zakresu technologii mobilnych w Europie środkowowschodniej nasyciły się już niemal całkowicie, a ceny nadal idą w dół. Jednak wydatki na te usługi wzrosły w ostatnim roku. Co więcej, tendencja taka utrzyma się w przyszłości. Zgodnie ze studium IDC, które objęło swym zakresem 11 rynków regionu, w roku 2005 wydatki wzrosły o 13,5%, osiągając kwotę 15,12 miliarda dolarów, a w bieżącym roku powinny wzrosnąć o kolejne 9,5%. W regionie powiększyła się zdecydowanie – bo aż o 15,7% – liczba sprzedanych abonamentów, co stawia ogólny wskaźnik penetracji rynków na poziomie 78%. Trzy kolejne kraje przekroczyły granicę 100% – i tak mamy obecnie cztery takie państwa (Czechy, Estonia, Litwa i Słowenia).
Polska była tym z krajów regionu, który w 2005 r. prowadził, jeżeli chodzi o ogólną liczbę abonamentów – ponad dwukrotnie większą, niż w drugiej w rankingu Rumunii. Nasycony rynek czeski zajął trzecie miejsce. Łącznie w tych trzech krajach aktywowanych zostało 61% wszystkich abonamentów komórkowych. Polska w ubiegłym roku zajęła pozycję lidera także w kategorii wielkości wydatków konsumentów, wyprzedzając Czechy i Węgry. Łącznie te trzy kraje tworzą 58,6% wartości regionalnego rynku.
Patrząc na te państwa przez pryzmat średniego przychodu na użytkownika (ARPU), otrzymujemy zasadniczo odmienne wyniki. W 2005 r. na czele peletonu stali Łotysze, generując ponad 25% więcej przychodu na osobę niż Węgrzy, i ponad jedną trzecią więcej niż Estończycy, zajmujący odpowiednio drugą i trzecią pozycję. Bułgarzy, Polacy i Rumuni wydawali na usługi mobilne najmniej. IDC twierdzi, że wskaźniki ARPU spadają, ponieważ telefony komórkowe kupuje coraz więcej mało wydających klientów.
Nawet najbardziej nasycone rynki czeka relatywnie dobra przyszłość. Nowe technologie oraz gwałtownie wzrastająca popularność komputerów przenośnych i innych urządzeń bezprzewodowych sprawią, iż rynki będą w stanie znaleźć jeszcze przestrzeń dla rozwoju, a przychody będą rosnąć w przyszłości. Operatorzy będą jednak walczyć o swoje miejsce na rynku za pomocą agresywnego marketingu i nowych, opłacalnych usług – mówi Kresimir Alic analityk z działu łączności IDC CEMA.