Handel przyspieszył dopiero w ostatnich godzinach notowań, co może świadczyć o tym, że początkowo inwestorzy dość nieufnie podchodzili do wzrostów i czekali na wykrystalizowanie się sytuacji. Dopiero zyskujące na wartości amerykańskie indeksy zdołały wzbudzić większą chęć do zakupów polskich akcji. Przy niższym niż zazwyczaj obrocie trudniej wyciągnąć na podstawie wczorajszych notowań wnioski prognostyczne. Warto zaznaczyć, że wraz ze zbliżaniem się końca kwartału fundusze inwestycyjne lokujące środki na GPW będą starały się podtrzymać rosnącą tendencję cen akcji, by na koniec okresu rozliczeniowego pochwalić się dobrymi wynikami.
Jednak to notowania za oceanem pozostaną w głównej mierze wyznacznikiem zachowań rodzimych inwestorów. W poniedziałek ceny akcji na Wall Street rosły głównie za sprawą doniesień o kolejnych fuzjach i przejęciach. Poinformowano, że Barclays chce przejąć holenderskie ABN Amro, a także o możliwości przejęcia spółki TXU, która jest producentem energii. Ostatecznie Dow Jones zyskał 0,96%, a Nasdaq 0,92%.
Najważniejszymi dla inwestorów danymi opublikowanymi w bieżącym tygodniu będzie z pewnością decyzja Fed w sprawie stóp procentowych, a dokładniej – komunikat Bena Bernanke po ogłoszeniu decyzji, ponieważ stopy procentowe najprawdopodobniej zostaną utrzymane na niezmienionym poziomie oraz kolejne informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości – w piątek poznamy poziomy sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA.
Na rynku walutowym w poniedziałek rano nastąpiło znaczne umocnienie złotego, które miało miejsce na skutek rewaluacji słowackiej korony. Jednak złotemu nie udało się utrzymać wysokich poziomów i powrócił on w okolice 3,86 w przypadku EURPLN i 2,91 dla USDPLN. Opublikowane przez GUS dane dotyczące cen produkcji sprzedanej i dynamiki przemysłowej potwierdziły fakt rosnącej presji inflacyjnej w gospodarce, co może zaowocować rychłym zaostrzeniem polityki pieniężnej przez RPP. Na rynku międzynarodowym EURUSD wahał się w okolicach 1,33 w oczekiwaniu na decyzje japońskiego banku centralnego w kwestii poziomu stóp procentowych. Decyzja nie zaskoczyła rynku i stopy zostały utrzymane na poziomie 0,5%.W wyniku tego jen osłabił się nieznacznie do 117,80 dziś rano. EURUSD znajduje się na poziomie 1,3290.