WYDARZENIE DNIA
Rząd zamierza wycofać się z koncepcji wypłaty małżeńskiej emerytury – informuje dziś Puls Bizesu powołując się na Pawła Wypycha, prezesa ZUS.
Zweryfikować tę informację media mogą już dziś. W południe będzie miała bowiem miejsce konferencja prasowa Pawła Wypycha, której głównym tematem ma być przygotowanie ZUS do obniżenia składki rentowej.
Rezygnacja z emerytury małżeńskiej oznacza, że składki zgromadzone na emeryturę przepadałyby po śmierci ubezpieczonego – obojętnie od ich wielkości. Powód dla rezygnacji z korzystnego dla małżeństw rozwiązania jest prozaiczny – emeryturę małżeńską trudniej wyliczyć. Jednak jeśli sprawa zasadza się na tak błahym problemie, można domniemywać, że ZUS po prostu chce na emerytach zaoszczędzić wypłacając emerytury krócej (mężczyźni zarabiają więcej i zbierają większe składki, ale za to żyją krócej).
SYTUACJA NA GPW
Czwartkowe notowania nie dostarczyły zbyt wielu emocji. Wartość transakcji spadła do 1,5 mld PLN na całym rynku akcji, a indeksy notowały kosmetyczne zmiany wartości. Być może nasza giełda czekała po prostu aż do gry włączą się inwestorzy z USA, a giełdy amerykańskie nadadzą nowy kierunek notowań światowym rynkom, a być może mamy po prostu zwykłą wakacyjną flautę. Trzecia możliwość jest taka, że posiadacze akcji mają świadomość napływu środków do funduszy inwestycyjnych i czekają po prostu na kolejną falę zakupów ze strony TFI, aby realizować zyski. Bo rzeczywiście, choć można mówić o przewartościowanych akcjach na GPW, to kapitał nie ma alternatywy – albo niski procent na lokatach, albo ryzyko inwestycji w akcje.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Po neutralnym otwarciu, giełdy amerykańskie traciły i w ciągu dnia były na pół-procentowych minusach. Niewielka wyprzedaż, która dotknęła szczególnie sektor finansowy była spowodowana wzrostem rentowności obligacji amerykańskich, które kuszą inwestorów preferujących niższe ryzyko. W drugiej części sesji zaatakowały byki i udało im się podciągnąć indeksy S&P i Dow Jones do poziomów zamknięcia wtorkowej sesji.
Brazylijski Bovespa zyskał 0,4 proc. i jest o krok od ustanowienia nowego rekordu.
W Azji, taniejące obligacje przełożyły się na spadek Nikkei o 0,4 proc, jednak inne indeksy okazały się bardziej odporne na ten czynnik. Hang Seng wzrósł 0,4 proc., a Shanghai Composite o 3,25 proc., odrabiając straty po wczorajszej głębokiej przecenie.
OBSERWUJ AKCJE
PGNiG – kontynuuje wzrosty i po wczorajszym o niespełna 2 proc. jest najdroższe w historii, jednak martwić mogą niskie i malejące obroty, przy których spółka rosła podczas tego tygodnia. Kluczem do utrzymania trendu wzrostowego jest pozostanie kursu powyżej jego linii wsparcia, czyli obecnie powyżej 5 PLN.
ComArch – po dwóch miesiącach spadków i zejściu najniżej od stycznia tego roku, na wczorajszej sesji kurs silnie wzrósł przy dużych obrotach i przebił trend spadkowy. Może to oznaczać początek wzrostów, zwłaszcza, że wskaźnik RSI wygenerował sygnał kupna, a MACD zrobi to przy niewielkim wzroście. Z drugiej strony, przed dzisiejszą sesją spółka podała informację o sprzedaży akcji przez insidera o wartości 7,4 mln PLN. Zapewne przestraszy to inwestorów i część z nich zrealizuje zyski już dzisiaj.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
BACA – kupi 95 proc. udziałów w ukraińskim banku Ukrsotsbank (USB) za 2 mld USD. Finalizacja przejęcia jest planowana na 4 kwartał bieżącego roku i jeśli dojdzie do skutku, USB będzie trzecim podmiotem zależnym od austriackiej grupy na rynku ukraińskim.
ComArch – osoba posiadająca dostęp do informacji poufnej sprzedała 36.590 akcji spółki o łącznej wartości 7,4 mln PLN.
Echo – sprzedało nieruchomości za równowartość 248 mln PLN (wartość księgowa wynosiła 223 mln PLN). Spółka otrzymała 137 mln PLN za prawo wieczystego użytkowania nieruchomości w Łodzi oraz 111 mln PLN za prawo własności na nieruchomości w Kielcach.
PPWK – podpisał list intencyjny w sprawie przejęcia spółki Elterix, która oferuje usługi telefonii stacjonarnej i dostępu do Internetu. To kolejny etap strategii akwizycji spółek telekomunikacyjnych po finalizowanym zakupie EL2.
MNI – spółka MNI Telecom zbuduje i wprowadzi na rynek ofertę usług telefonii komórkowej pod brandem Michała Wiśniewskiego (lidera zespołu Ich Troje). Firma szacuje, że nowa oferta zainteresuje kilkaset tysięcy fanów artysty. Przy jej świadczeniu wykorzystywana będzie infrastruktura PTK Centertel.
Interia.pl – osoba związana z kierownictwem firmy sprzedała 26.440 akcji o łącznej wartości 2 mln PLN.
BZWBK – Fitch podtrzymał ranking banku na poziomie A+ z perspektywą stabilną.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Powrót amerykańskich inwestorów wcale nie oznacza przełomu w impasie na światowych giełdach akcji, jaki oglądamy w tym tygodniu. Włączył się po prostu jeszcze jeden rynek, na którym inwestorzy nie mogą się zdecydować, co właściwie robić. Nie, nowojorskie giełdy dziś nam nie pomogą wyrwać się z marazmu. Również zachowanie giełd azjatyckich można uznać za neutralne.
Pomóc może nam natomiast wzrost notowań ropy i miedzi. Prawda, że mogą na tym zyskać kursy raptem czterech spółek, ale za to o dużym znaczeniu. Warto jednak pamiętać, że osłabienie złotego wobec dolara, w zasadzie niweluje wzrost notowań surowców – przynajmniej z punktu widzenia polskich firm.
Wobec braku impulsów znów zakładamy dziś stabilną sesję z niewielką aktywnością inwestorów. Taka stabilizacja pod szczytami może okazać się nieco nużąca, dlatego część zniecierpliwionych inwestorów może sprzedawać akcje, a indeksy mogą nieznacznie tracić.
WALUTY
Dziś rano dolar nadal umacnia się na rynkach międzynarodowych i pierwszy raz od czterech dni kurs euro zszedł poniżej 1,36 USD. Dobre dane makroekonomicznie przywróciły zainteresowanie dolarem, który jest przecież bliski swoich historycznie niskich poziomów wobec euro. Ale wiele może zmienić się dziś po południu w zależności od zawartości raportu z rynku pracy. Inwestorzy sądzą, że amerykańska gospodarka stworzyła w czerwcu 157 tys. miejsc pracy. Lepsze dane mogą umocnić dolara.
Na nasz rynek to umocnienie amerykańskiej waluty wpływ wywarło już wczoraj. Dziś rano złoty nadal traci, choć nie są to wielkie zmiany. Dolar wart jest ponad 2,77 PLN, euro 3,775 PLN, a frank 2,27 PLN.
SUROWCE
Ropa kontynuuje wzrosty. Jej cena na londyńskiej giełdzie zyskała 0,5 proc. i doszła już do poziomu 74,70 USD. Silnego trendu nie przerwał nawet cotygodniowy raport dotyczący zapasów tego surowca w Stanach, który pokazał ich zwiększenie do poziomu najwyższego od prawie dziesięciu lat, czym pozytywnie zaskoczył rynek. Wydaje się, że inwestorzy koncentrują swoją uwagę na Nigerii, która zmniejszyła wydobycie o 20 proc. w wyniku ataków na tamtejsze szyby naftowe.
Szósty dzień z rzędu rośnie cena miedzi, w wyniku strajków w Chile, które zagrażają dostawom tego surowca w momencie, gdy jego zapasy są najniższe od 11 miesięcy. Na londyńskiej giełdzie cena jednej tony wzrosła o 0,7 proc. do poziomu 7,850 USD.
Z grupy drożejących surowców wyłamało się złoto, za sprawą drożejącego dolara. Cena jednej uncji spadła wczoraj o ponad procent i obecnie stabilizuje się na poziomie 650 USD.