Poprawie uległy nastroje konsumentów, których indeks w lipcu wyniósł 112,6 pkt wobec 105 pkt oczekiwanych i 105,3 pkt poprzednio. Dane te pozostały bez większego wpływu na parę EUR/USD podobnie jak informacje napływające ze Strefy euro, gdzie stopa bezrobocia w czerwcu spadła do poziomu 6,9%, inflacja CPI w lipcu była niższa od prognoz i wyniosła 1,8% a EBC podjął decyzję o pozostawieniu stóp procentowych w Strefie euro na poziomie 4,0%. Para EUR/USD od piątku (3.08) poruszała się w zakresie wahań 1,3639 – 1,3721. Do wyraźniejszego osłabienia się zielonego doszło po publikacji słabszego od prognoz raportu z amerykańskiego rynku pracy. Nowych etatów w sektorze pozarolniczym powstało w czerwcu jedynie 92 tysiące wobec oczekiwanych 127 tysięcy. Wzrosła również stopa bezrobocia z 4,5% do 4,6%. Natomiast wspólnej walucie nie zaszkodziły informacje o niższej od prognoz ale wyższej niż ostatnio dynamice sprzedaży detalicznej w czerwcu (0,4%). Eurodolar powędrowała w drugiej części dnia na północ i o godzinie 17:00 w piątek (3.08) jedno euro kosztowało 1,3770 USD. Polska waluta przez cały tydzień pozostawała pod wpływem wysokiej awersji do ryzyka zagranicznych inwestorów związanej nadal z nie najlepszą kondycją amerykańskich funduszy inwestujących na rynku nieruchomości głównie w kredyty hipoteczne i związanych z tym faktem spadków na giełdach światowych. Para EUR/PLN przez cały tydzień utrzymała się w przedziale wahań 3,7758 – 3,8123 swoje minima testując w piątek rano (godzina 9:00 – 3,7758). Para USD/PLN będąca pod większym wpływem ruchów eurodolara powędrowała w ciągu tygodnia głębiej od pary EUR/PLN na południe i w piątek (3.08) o godzinie 17:00 jeden dolar kosztował już tylko 2,7556 PLN wobec 2,7930 PLN (tygodniowe maksimum z 1.08 godzina 10:45). Podobnie zachowała się para GBP/PLN, w której przypadku inwestorzy oczekiwali na decyzję Banku Anglii w sprawie stóp procentowych na Wsypach. Koszt pieniądza nie wzrósł co nie pomogło funtowi umocnić się wobec złotówki. Para GBP/PLN skierowała się na południe i w piątek (3.08) jednostka brytyjskiej waluty wyceniana był na 5,6210 PLN wobec 5,6384 PLN na początku tygodnia.
Tydzień bieżący
Rynek krajowy. Polska waluta nadal pozostaje pod wpływem wysokiej awersji do ryzyka zagranicznych inwestorów. W tym tygodniu poznamy miedzy innymi dynamikę przeciętnego wynagrodzenia w II kwartale 2007 roku i figura ta może mieć znaczący wpływ na dalsze decyzję RPP w sprawie stóp procentowych w naszym kraju. Choć mocny jen ograniczył zakres strategii carry trade a wyżej wspomniana awersja do ryzyka może nadal się utrzymywać to większym prawdopodobieństwem charakteryzuje się w tym momencie dalsze umocnienie się naszej waluty szczególnie w stosunku do dolara, który w poprzednim tygodniu stracił na sile.
Rynek zagraniczny. W tym tygodniu uwaga inwestorów skupi się na kolejnych danych z amerykańskiego rynku pracy, gdzie poznamy poziom produktywności w sektorze pozarolniczym w II kwartale 2007 roku oraz koszty pracy w II kwartale 2007 roku. Porównanie obu tych figur da odpowiedź na pytanie o poziom płacowej presji inflacyjnej w USA. Jej wysoki poziom może w niewielkim stopniu poprawić sytuację zielonego, jednak prognozy oraz powrót sentymentu do wspólnej waluty pozwala oczekiwać dalszego osłabienia się amerykańskiej waluty niż powrotu jej siły. Odczyty wyżej wspomnianych figur będą również miały wpływ na następującą tego samego dnia wieczorem (wtorek 7.08) decyzję FED w sprawie kosztów pieniądza. Jednak i w tym przypadku nie powinno być zaskoczenia a koszt pieniądza w USA nadal będzie na poziomie 5,25%. Większej ilości istotnych danych makroekonomicznych w tym tygodniu nie poznamy, gdyż kalendarz ich publikacji jest w tym tygodniu dość ubogi.