„Według danych zebranych przez firmę Ogma monitorującą rynek ubezpieczeniowy, w I półroczu 2007 r. wydaliśmy na polisy majątkowe i na życie około 22 mld zł. Eksperci jednak szacują, że kwota ta mogłaby być przynajmniej o 0,5-1 mld zł większa. Skąd ta różnica? Coraz więcej towarzystw ubezpieczających polskich klientów ani nie raportuje do Komisji Nadzoru Finansowego, ani nie udostępnia swoich danych dziennikarzom czy analitykom.” – pisze „Gazeta Prawna”.
„Towarzystwa takie działają na zasadzie swobody świadczenia usług i nie podlegają kontroli naszego nadzoru ubezpieczeniowego. Dlatego osoby, które kupiły polisę w takiej firmie, muszą pamiętać, że w razie konfliktu dotyczącego np. wysokości odszkodowania sprawa będzie podlegać nadzorowi kraju, w którym towarzystwo ma siedzibę. Na szczęście polskie instytucje pomagają poszkodowanym rozwiązywać ewentualne konflikty z ubezpieczycielami.” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
„- Skargi na ich działalność można kierować do Komisji Nadzoru Finansowego” – informuje Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
W poniedziałek kolejna firma – Liberty Mutual – rozpoczęła sprzedaż polis komunikacyjnych bez starania się o polską licencję. Firma będzie działać w Polsce przez oddział. Kontrolę nad działalnością spółki będzie sprawował nadzór kraju, w którym mieści europejska centrala spółki. Oprócz Liberty, ze swobody świadczenia usług sprzedaży polis przez telefon i internet korzystają także Allianz Direct i AXA.
Więcej szczegółów w „Gazecie Prawnej”