Gazeta pisze, że premia za lokatę bankową, przy której zobowiązujemy się do zamrożenia naszych oszczędności na co najmniej kilka miesięcy, wcale nie jest wielka. „Przykładowo, oprocentowanie na trzymiesięcznej lokacie w Polbanku wynosi 6,15 proc., podczas gdy na rachunku oszczędnościowym zarobimy niewiele mniej – bo 6 proc. w skali roku. W Kredyt Banku oprocentowanie konta oszczędnościowego jest wyższe niż na lokacie – nowym klientom KB oferuje 6,1 proc. (takie oprocentowanie obowiązuje tylko przez sześć miesięcy, później spadnie do 4,25 proc), podczas gdy oprocentowanie trzymiesięcznej lokaty wynosi 3,3 proc. […].”, czytamy.
„- Konta oszczędnościowe to produkt zdecydowanie młodszy niż lokaty bankowe, a mimo to wartość zgromadzonych na nich środków stanowi około 40 proc. pieniędzy zebranych na lokatach – zauważa Mateusz Ostrowski, analityk firmy doradztwa finansowego Open Finance. Szacuje, że na rachunkach oszczędnościowych zgromadziliśmy dotychczas około 50 mld zł.”, czytamy dalej.
„Kazimierz Stańczak [dyrektor generalny Polbanku – red.] przewiduje, że polski rynek depozytów gospodarstw domowych będzie podążał śladem rynku niemieckiego. A tam pod koniec 2007 r. na kontach bieżących i oszczędnościowych znajdowało się prawie 73 proc. depozytów gospodarstw domowych. W Polsce ten odsetek w ubiegłym roku nieznacznie przekraczał 50 proc. Zdecydowanie więcej pieniędzy w porównaniu z Niemcami przechowujemy za to na depozytach terminowych.”, pisze dziennik.
Konto oszczędnościowe łączy w sobie zalety rachunku bieżącego i lokaty terminowej. Umożliwia korzystne lokowanie nadwyżek finansowych, a jednocześnie jest elastyczne – klient może wypłacić pieniądze w dowolnym momencie nie tracąc odsetek. Produkty tego typu oferuje coraz więcej instytucji. Najwyżej oprocentowane konta poza promocją gwarantują stopę zwrotu w wysokości 5,5 – 6 proc.
Więcej szczegółów w „Parkiecie”.