Będą to najważniejsze informacje, po wczorajszym odczycie amerykańskiego PKB, w tym tygodniu. Ich wydźwięk może mieć wpływ na rynek w średnim i długim terminie. Ewentualna, chociaż według prognoz nadal mało prawdopodobna w tym momencie, poprawa na rynku pracy w USA jest warunkiem koniecznym, aby można było stwierdzić że amerykańska gospodarka powoli wychodzi z największego od lat 20-tych XX wieku kryzysu.
Pod sam koniec dnia poznamy jeszcze odczyty dotyczące dynamiki lipcowych wydatków na konstrukcje budowlane oraz indeks ISM sektora produkcyjnego Stanów Zjednoczonych.
Najważniejsza obecnie staje się odpowiedź na pytanie czy środowy odczyt raportu ADP z rynku pracy będzie miarodajny. Jeśli tak to już teraz może nastąpić poprawa zatrudnienia wbrew oczekiwaniom, że lipiec będzie siódmym z rzędu miesiącem, w którym ubędzie miejsc pracy zza Oceanem. Obecnie pomimo rewizji w dół odczytów PKB z wcześniejszych trzech kwartałów oraz dzięki poprawie aktywności przemysłowej w regionie Chicago, zielony zachował techniczną przewagę nad słabnącą wspólną walutą.
Rynek polski:
Polscy inwestorzy w dniu dzisiejszym oczekiwać będą na publikację lipcowej prognozy inflacji Ministerstwa Finansów. Według oczekiwań ma ona wynieść 4,8% r/r. Biorąc pod uwagę ostatni odczyt inflacji CPI w Strefie euro, który mimo że ponownie rekordowy nie był wyższy od prognoz oraz wyraźny spadek cen baryłki ropy naftowej, które są jednym z ważniejszych czynników inflacjogennych na świecie, możemy zakładać, że prognoza inflacji w Polsce nie przekroczy oczekiwanego poziomu 4,8% r/r, co nie będzie stanowiło na tyle silnego impulsu aprecjacyjnego dla polskiej złotówki żeby ustanowiła ona wyraźne lepsze historyczne rekordy od obecnych. Inaczej mówiąc na wykresach polskich par walutowych będziemy mogli zaobserwować kolejną korektę ostatnich spadków.
ANALIZA TECHNICZNA
EURUSD
Kurs pary EUR/USD, pomimo wczorajszych zawirowań po wielu publikacjach z USA, ponownie znajduje się poniżej ważnego poziomu 1,5610. Sytuacja techniczna przemawia za dolarem, który może przetestować tegoroczne minima przy cenie 1,53 USD za jedno euro. Koniecznym impulsem do takiego ruchu będą lepsze od oczekiwań dane z rynku pracy. Jeśli lipcowy raport ponownie rozczaruje to eurodolar pozostanie w szerokim zakresie wahań 1,5620 – 1,5740.
USDPLN
Para ta ze, głównie ze względu na sytuację na eurodolarze pozostaje bliżej górnego ograniczenia zakresu wahań 3,0360 – 3,07. Dopiero pokonanie oporów w okolicy 3,07 otworzy drogę dalej na północ do poziomów 2,10. Brak dalszych impulsów umacniających dolara doprowadzi do ponownych testów wsparcia 3,0360 i prawdopodobnego przełamania.
EURPLN
Utrzymanie się kursów tej pary powyżej historycznych minimów pomimo jastrzębiego wydźwięku komentarza RPP zwiększa prawdopodobieństwo powrót notowań do końca tygodnia w okolice najbliższego oporu przy cenie 2,23 PLN za jedno euro.
GBPPLN
Wykres wykazuje coraz większą chęć powrotu do granic kanału. Brak zdecydowanych ruchów wskazuje na to, że raczej nie uda nam się przedostać do jego wnętrza, szczególnie że nie sprzyjają temu nadal złe dane z brytyjskiej gospodarki. Przed spadkami nadal chronią nas poziomy wsparcia przy minimach.
