„Banki przygotowują się do rewolucji na rynku kont osobistych. Związek Banków Polskich najpóźniej w czerwcu opublikuje rekomendację, która zobowiąże instytucje finansowe do załatwienia za klienta wszelkich formalności związanych z przeniesieniem ROR-u do innego banku. – Na dostosowanie się do nowych praktyk będzie około pół roku – zapowiada Norbert Jeziołowicz, dyrektor w ZBP. To ostatni moment, bo Komisja Europejska naciska: środowiska bankowe w krajach Unii powinny wdrożyć rozwiązanie ułatwiające przenoszenie kont do listopada tego roku. Będziemy więc spóźnieni, ale na szczęście najwyżej o kilka miesięcy. Bruksela stawia twarde wymagania bankom, bo chce skończyć z bezkarnym podwyższaniem opłat za konto czy przelewy. Wychodzi z założenia, że jeżeli ryzyko ucieczki klienta wzrośnie, banki będą na pewno mniej skore do podwyżek.”, czytamy w „Dzienniku”.
„Co ma się zmienić:
- po uzyskaniu pełnomocnictwa procedurą zajmie się nowy bank;
- usługa będzie bezpłatna;
- wyjątek, gdy na przeniesienie zdecyduje się osoba, która miała konto w starym banku krócej niż rok;
- termin przeniesienia konta klient ustali wspólnie z bankiem;
- przenieść będzie można każdy rachunek poza jednym wyjątkiem: gdy osoba zainteresowana zmianą ma debet w koncie; w tym przypadku zgodę na przeniesienie musi wyrazić nowy bank.”, czytamy dalej.
Banki podnoszą opłaty za prowadzenie rachunków osobistych. Od maja zmiany wprowadzą m.in. PKO BP, ING Bank Śląski, Bank Pocztowy czy MultiBank. W wielu bankach prowizja za samo prowadzenie ROR-u wynosi już blisko 10 zł. Eksperci nie mają wątpliwości – opłaty wzrosną w większości banków. Nie w każdym przypadku będą one jednak oznaczać podwyżki w opłatach za samo prowadzenie konta. Będą rosły prowizje za inne usługi – na przykład wyciągi, przelewy w oddziałach, czy opłaty karne.
Więcej szczegółów w „Dzienniku” w artykule Haliny Kochalskiej pt. Bank sam pomoże przenieść konto.