Otwarcie nowego rachunku jest dziś banalnie proste. Często towarzyszy temu powitalna nagroda lub promocyjne warunki cenowe. Pożegnania bywają znacznie trudniejsze, a w niektórych bankach na do widzenia będziemy musieli dodatkowo zapłacić.
Od półtora roku działają już procedury, które mają ułatwić nam bankowe przenosiny. Związek Banków Polskich wypracował dobre praktyki, których celem miało być zwiększenie mobilności klientów. Bank, do którego się przeprowadzamy może pomóc nam w niezbędnych formalnościach i zminimalizować niedogodności towarzyszące zmianie dostawcy. Po wypełnieniu odpowiedniego formularza, bank otwierający ROR przeniesie w naszym imieniu zlecenia stałe, polecenia zapłaty oraz powiadomi pracodawcę o zmianie numeru rachunku. Dodatkowo środki zgromadzone na starym rachunku zostaną przetransferowane na nasze konto, a niepotrzebny już rachunek – zamknięty.
Z możliwości stworzonych przez ZBP nie skorzystało na razie zbyt wielu Polaków. W roku 2011 było to zaledwie 16 tysięcy osób, chociaż w tym samym okresie przybyło ponad 1,5 mln rachunków osobistych. Wielu klientów banków utrzymuje kilka kont osobistych, a ci, którzy decydują się na przeprowadzkę, samodzielnie załatwiają formalności. Zanim zdecydujemy się na ostateczne zerwanie z bankiem, warto jednak zerknąć do tabeli opłat i prowizji. Niektóre instytucje przygotowały bowiem niemiłą pożegnalną niespodziankę dla osób, które zbyt szybko zmieniają banki.
Opłata na do widzenia
Dziś chyba nikt już nie pamięta, że banki miały w zwyczaju pobierać opłaty za otwarcie rachunku. Ta pozycja znikła z bankowych taryf, a ostra konkurencja spowodowała, że potencjalnych klientów raczej wabi się prezentami i rezygnacją z prowizji. Banki chronią się jednak przed napływem „wyjadaczy wisienek”, czyli klientów nastawionych na krótkoterminowe korzyści. Kilka instytucji na polskim rynku używa do tego celu opłaty za zamknięcie rachunku. Najczęściej jest ona pobierana, jeśli od momentu otwarcia konta do rezygnacji z produktu minęło mniej niż kilka miesięcy.
O kosztach pożegnania z bankiem czytaj więcej w Bankier.pl
Źródło: Bankier.pl