„Konsument będzie mógł bez podania przyczyny odstąpić od kredytu konsumenckiego w ciągu 14 dni, a nie tak jak jest obecnie w ciągu 10 dni. W takim przypadku bank będzie miał jednak prawo zażądać od niego zwrotu kapitału oraz odsetek za okres, w jakim konsument korzystał z kredytu. Natomiast kredytodawca nie będzie mógł zatrzymać opłaty przygotowawczej – to tylko niektóre zmiany, jakie wprowadzi nowa ustawa o kredycie konsumenckim, do której dotarła Gazeta Prawna.”, czytamy w „GP”.
„Zmieni się także wysokość kredytu konsumenckiego. – Zgodnie z unijną dyrektywą w sprawie umów o kredyty konsumenckie, za kredyt konsumencki uważa się kredyt w wysokości od 200 do 75 tys. euro. W naszej ocenie nową regulacją należy objąć także kredyty o wartości poniżej 200 euro – informuje Justyna Obrębska z UOKiK.”, czytamy dalej.
„Należy zaznaczyć, że nowa ustawa będzie wprowadzać także regulacje niekorzysuie dla konsumentów. Otóż obecnie obowiązujący artykuł 8 ust. 3 tej ustawy o kredycie konsumenckim zakazuje bankom pobierania od klienta prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu. – Projekt ustawy będzie przewidywał, że kredytodawca będzie mógł pobrać od klienta rekompensatę z tytułu przedterminowej spłaty kredytu, ale tylko w przypadku kredytu o stałej stopie oprocentowania – informuje Justyna Obrębska. W takiej sytuacji banki będą mogły pobierać od konsumenta prowizję w wysokości od 0,5 do 1 proc. spłaconej przed terminem kwoty kredytu.”, pisze dziennik.
Obecnie kredyty konsumenckie nie mogą być udzielane na kwotę wyższą niż 80 tys zł. Klient ma prawo do dostąpienia od zawartej umowy w terminie 10 dni i w takiej sytuacji zwraca do banku tylko pożyczony kapitał. Zgodnie z obowiązującymi przepisami bank nie może pobierać opłaty za wczesniejszą spłatę kredytu.
Więcej szczegółow w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”.
Na podstawie: Małgorzata Kryszkiewicz