Kierowcy najczęściej wpadają w pułapkę przepisów przy zmianie ubezpieczyciela lub kupując samochód z polisą OC. „Jest ona ważna do końca okresu, na jaki została zawarta przez poprzedniego właściciela pod warunkiem, że składki zostały opłacone w całości, a kupujący samochód nie wypowiedział jej w ciągu 30 dni od daty zakupu. Często zdarza się, że kupujący nie wiedzą o tej zasadzie, zawierają nową umowę ubezpieczeniową, a nagle okazuje się, że stara umowa jest wciąż ważna i automatycznie zostanie zawiązana nowa, jeśli jej nie wypowiedzą.”, pisze gazeta.
„- Miałem umowę OC do 11 kwietnia 2007 r., więc zmieniając ubezpieczyciela i zawierając umowę od 12 kwietnia, wysłałem wypowiedzenie 10 kwietnia, które dotarło do PZU 11 kwietnia. Mimo to PZU upomina się ode mnie opłaty za cały rok” – skarży się „Gazecie Prawnej” jeden z czytelników. „Niestety, w świetle prawa PZU miało rację” – pisze dziennik.
„- W tym przypadku wypowiedzenie klienta powinno zostać doręczone do PZU najpóźniej 10 kwietnia 2007 r.” – mówi Michał Witkowski, rzecznik PZU.
„- Ta kwestia stanowi jedno z zagadnień prac Rady Rozwoju Rynku Finansowego pod auspicjami ministra finansów. Przewiduje się, że prace nad projektem ustawy zakończą się do końca I półrocza i zostanie on poddany procedurze legislacyjnej – mówi Jakub Lutyk, rzecznik Ministerstwa Finansów. Oznacza to, że jeśli posłowie zajmą się tym projektem, to jest szansa na zmianę przepisów jeszcze w tym roku.”, czytamy w „Gazecie Prawnej”.
„- Chcemy, żeby klienci uzyskali prawo do rozwiązywania jednej z dwóch umów OC komunikacyjnego w przypadku automatycznego zawiązania się jednej z nich” – mówi Aleksander Daszewski z Biura Rzecznika Ubezpieczonych, który bierze udział w pracach Rady nad projektem zmian.
Więcej na ten temat w „Gazecie Prawnej”.