„(…)Obrót bonami towarowymi wygląda tak, że są one sprzedawane jedynie po cenie nominalnej. Powoduje to uruchomienie innych niż cenowy mechanizmów konkurencji i oznacza to – podkreślam, z naszego punktu widzenia – blokowanie dostępu do rynku bonów.” – to wypowiedź Andrzeja Marii Falińskiego, dyrektora generalnego Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji pochodząca ze sprawozdania z posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji.
Sodexho Pass Polska stoi na stanowisku, że efektem proponowanej nowelizacji będzie ograniczenie zdrowej i uczciwej konkurencji, uderzające bezpośrednio w drobny handel. Dlaczego?
wybór bonów przez firmy będzie opierał się przede wszystkim na upustach od ich ceny nominalnej, a tylko duże podmioty handlu mogą sobie pozwolić na sprzedawanie bonów poniżej ich wartości nominalnej. Warto pamiętać, że podobny projekt nowelizacji pojawił się w 2004 roku i wówczas został on odrzucony miażdżącą większością głosów polskich parlamentarzystów;
pracownicy firmy, która kupiła bony do jednego rodzaju sklepów, będą w konsekwencji kierowani do jednej sieci handlowej – w wielu miejscach w Polsce będzie to oznaczało dominację jednego, dużego sklepu nad wszystkimi pozostałymi podmiotami działającymi na lokalnym rynku handlu;
małe sklepy, które dotychczas korzystały na przyjmowaniu bonów niezależnych emitentów, zostaną zupełnie pozbawione przychodów z tej działalności. Jednocześnie nigdy nie będą w stanie konkurować z dużymi sieciami wielkopowierzchniowymi w zakresie emisji własnych bonów;
Na potrzeby propozycji tej nowelizacji wskazano Sodexho Pass jako podmiot dominujący na rynku bonów. Tymczasem to właśnie kupony niezależnych emitentów – takich jak Sodexho Pass, która współpracuje z siecią ponad 50 tysięcy placówek – pozwalają wszystkim podmiotom: dużym i małym, lokalnym sieciom, sklepikom i galeriom, konkurować o konsumenta na równych i uczciwych zasadach.
„Zastanówmy się, co dla przeciętnej miejscowości oznacza sytuacja, gdy pracownicy największego w regionie pracodawcy dostają bony na zakupy wyłącznie w jednej sieci lub wręcz w jednym sklepie? Oznacza to utratę konsumentów dla drobnego handlu na lokalnym rynku. To czasem dla niego być albo nie być. Pracodawca chce dodatkowo wynagrodzić pracowników, a tymczasem, wbrew swoim intencjom, kieruje ich na zakupy do jednego sklepu. Bądźmy szczerzy – nie będzie to lokalna sieć, ani mały sklep, bo nie stać ich na sprzedawanie bonów z rabatem czyli poniżej ich wartości nominalnej. Zresztą nie o małe podmioty chodzi pomysłodawcy zmiany przepisów.” – powiedział Robert Lech, dyrektor generalny Sodexho Pass Polska.
Źródło: Sodexho Pass Polska