Już 28 listopada, jak co roku w ostatnią sobotę tego miesiąca, obchodzony jest międzynarodowy Dzień Bez Zakupów. Powstał po to, żeby zwrócić uwagę ludzi na zjawisko kupowania ogromnych ilości, nie zawsze potrzebnych im rzeczy. To bardzo dobra okazja, by przyjrzeć się naszym wydatkom i temu, jak radzimy sobie z oszczędzaniem. Z badania Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy „Postawy Polaków wobec finansów” wynika, że Polacy wciąż mają problem przede wszystkim z planowaniem domowego budżetu i regularnym odkładaniem pieniędzy.
Tegoroczna, ósma już edycja badania Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy pokazuje, że naszym zakupom rzadko towarzyszy rozsądek i chwila refleksji nad tym, czy wydajemy pieniądze na coś, co naprawdę jest niezbędne. Jest to trudne szczególnie przed świętami, kiedy już od początku listopada sklepy kuszą promocjami i specjalnymi ofertami. I na ogół trafiają na podatny grunt, bo Polacy uwielbiają wydawać. Z tegorocznego raportu firmy Deloitte wynika, że na święta przeznaczymy 11 proc. więcej niż przed rokiem. Z jednej strony – cieszy fakt, że jako społeczeństwo dysponujemy coraz większymi kwotami – z danych GUS-u wynika, że nasze realne dochody wzrosły w ciągu ostatnich 7 lat o ponad 10 proc. Z drugiej – trzeba pamiętać, że nadmierny konsumpcjonizm nie sprzyja oszczędzaniu.
Dzień Bez Zakupów to doskonała okazja, żeby przyjrzeć się temu, w jaki sposób gospodarujemy domowym budżetem. Nasze badanie pokazało, że aż 22 proc. Polaków w ogóle nie planuje swoich wydatków, a 17 proc. przyznaje, że zupełnie ich nie kontroluje -zwraca uwagę Krzysztof Kaczmar, prezes Zarządu Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy – Wprawdzie coraz więcej z nas deklaruje,że oszczędza i maleje dystans między deklaracjami a realizacją – deklaruje sens oszczędzania 67 procent, a oszczędza59 procent, to tylko 16 proc robi to regularnie.
Badania Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy pokazują, że nadal wielu z nas ma problem zarówno z długofalowym oszczędzaniem, jak i planowaniem wydatków – tylko 6 proc. myśli o wydatkach w perspektywie przekraczającej pół roku. 34 proc. Polaków planuje swoje wydatki w perspektywie miesiąca. Zaraz po otrzymaniu comiesięcznego wynagrodzenia często udajemy się do hipermarketów robiąc zapasy żywności, których, jak się potem często okazuje, nie potrzebujemy w tak dużych ilościach. Według danych Polskiego Banku Żywności Polacy rocznie wyrzucają ponad 2 mln ton żywności. W przeliczeniu na konkretne kwoty oznacza to, że przeciętna rodzina traci miesięcznie ok. 50 zł. Gdyby tę samą kwotę regularnie co miesiąc odkładać, po roku można by było z tego opłacić semestralny kurs nauki języka angielskiego dla dziecka lub wyprawkę szkolną dla dziecka.
Pierwszym krokiem do rozpoczęcia oszczędzania jest uświadomienie sobie, ile i na co wydajemy. Warto zrobić sobie choć przez kilka tygodni ćwiczenie z domowych wydatków i zapisywać je codziennie. To pozwala zyskać lepszy obraz naszych finansowych nawyków, i na tej podstawie przygotować plan naprawczy –– radzi Krzysztof Kaczmar.
W przedświątecznej gorączce zakupowej nie zapomnijmy więc o kartce, na której przed wyruszeniem do centrum handlowego sporządzimy listę naprawdę potrzebnych rzeczy. Zastanówmy się nad prezentami, które pochłaniają największą część naszego świątecznego budżetu. Być może nieco tańsze uradują członków rodziny tak samo? Nie odkładajmy postanowień o oszczędzaniu na Nowy Rok, w tym roku zacznijmy jeszcze przed świętami.