Kuracja taką insuliną to koszty nawet 900 zł miesięcznie, donosi „Dziennik Gazeta Prawna”.
„– Cały czas się zastanawiamy, czy ją wpiszemy na listę – przyznaje Artur Fałek, dyrektor departamentu lekowego w Ministerstwie Zdrowia. A chorzy czekają i tracą setki złotych na drogie leki. Dla wielu bowiem analogi insuliny długo działającej, czyli takiej, która na cały dzień normuje poziom cukru we krwi, to jedyna możliwa i skuteczna terapia. Potrzebują jej szczególnie osoby, które mają duże wahania cukru”, czytamy w dzienniku.
„Eksperci twierdzą, że na refundacji budżet mógłby zaoszczędzić – choćby dlatego że analogi powodują mniej komplikacji zdrowotnych, a to oznacza niższe koszty leczenia w przyszłości. Poza tym zużywano by mniej sprzętu medycznego: igieł czy pasków do badania poziomu cukru”
Pod koniec ubiegłego roku obowiązywać zaczęła nowa wersja listy leków refundowanych. Trafiły na nią nowe preparaty stosowane między innymi w leczeniu astmy, mukowiscydozy, fenyloketonurii oraz nadpobudliwości psychoruchowej – czyli ADHD.
Więcej w dzisiejszej „Dzienniku Gazecie Prawnej”, w artykule Dominiki Sikory pt. „Resort gra na zwłokę z cukrzykami”.