W ostatnim handlowym dniu roku najważniejszym pytaniem w kontekście złotego jest, czy Bank Gospodarstwa Krajowego wpłynie na ustalanie dzisiejszego fixingu. Działając w imieniu Ministerstwa Finansów BGK może sprzedawać posiadane w dyspozycji euro za złote i tym samym doprowadzić do obniżenia kursu, co będzie miało pozytywne przełożenie na szacowanie wielkości zagranicznego zadłużenia państwa.
Choć bieżące poziomy kursów złotego gwarantują, że próg ostrożnościowy na poziomie 55 proc. w relacji długu publicznego do PKB nie zostanie przekroczony, to jednak umocnienie złotego pod koniec ubiegłego tygodnia i na początku tego wskazuje na „zewnętrzną pomoc” ze strony rządowej instytucji. Nadzwyczajną aprecjację złotego podkreśla też bardzo stabilne zachowanie innych walut w regionie, np. korony czeskiej czy forinta węgierskiego. Wczoraj prezes BGK Dariusz Daniluk stwierdził, że sytuacja na rynku walutowym jest pod kontrolą, a bank nie jest na nim „hiperaktywny”. Ten chwilowy brak obecności BGK złoty odczuł podczas czwartkowych notowań, kiedy przy niskiej płynności krajowa waluta zaczęła tracić na wartości i osłabiła się do euro o ponad 1 proc. do poziomu 4,4595. Sytuację uratował jednak Narodowy Bank Polski, który około godziny 16:00 przystąpił do interwencji na rynku złotego i ostatecznie kurs EUR/PLN zakończył dzień poniżej 4,41. Przedstawiciele NBP wielokrotnie podkreślali, że intencją działań banku jest przeciwdziałanie spekulacyjnemu osłabianiu się złotego i tak najwyraźniej zostały odebrany wczorajsze wzrosty kursu.
Na podstawie tej silnej huśtawki kursu można wyciągnąć dwa wnioski. Stabilizacja kursu złotego pod ostatni w tym roku fixing jest bardzo ważna dla polskich instytucji, zatem można oczekiwać, że jeszcze do godziny 11:00 złoty może nieco zyskiwać na wartości. Jednakże aprecjacja polskiej waluty w ostatnich dniach ma sztuczne podstawy i była możliwa dzięki ograniczonej aktywności pozostałych uczestników rynku. Rodzi to silne obawy, że począwszy od przyszłego tygodnia, gdy znów czynniki zewnętrzne wpływać na notowania złotego, polska waluta ponownie zacznie tracić na wartości. Nie mniej jednak dziś do chwili ustalenia fixingu (godz. 11:00) można oczekiwać, że złoty nie będzie tracił na wartości. Przez analogię do zeszłego roku, gdy ruch okołofixingowy nie przekraczał jednego grosza, minima na dzisiejszą sesję powinny kształtować się w okolicach 4,3850-4,39.
Źródło: Dom Maklerski AFS