Jeszcze przed świętami chciałbym zaciągnąć szybki kredyt na zakup prezentów. Na co zwrócić uwagę, biorąc taką pożyczkę?
Marcin K., Białystok
Przede wszystkim powinno się zwrócić uwagę na to, czy nie ma żadnej innej możliwości, by sfinansować potrzeby świąteczne. Szybka pożyczka jest bowiem najdroższym, a tym samym najgorszym rozwiązaniem. Dlatego zanim się na nią zdecydujesz, sprawdź, czy nie możesz np. zdać się na wykorzystanie debetu w rachunku bądź karty kredytowej.
Pierwsze rozwiązanie jest najtańsze, bo oprocentowanie takiego kredytu sięga zwykle kilkunastu procent. Z kolei karta kredytowa, choć droga, to daje możliwość spłacenia całego zadłużenia bez kosztów w tzw. okresie bezodsetkowym – zwykle jest to 50-60 dni.
Jeżeli jednak nie masz innej możliwości, to biorąc szybką pożyczkę świąteczną, przede wszystkim nie daj się zwieść promocjom i dokładnie sprawdź wszystkie jej koszty. Porównaj oferty możliwie największej liczby banków. I pamiętaj: jeżeli bank oferuje ci kredyt na dowód osobisty bez zaświadczenia o zarobkach, z pewnością będzie on droższy od tego, który dostaniesz w banku sprawdzającym zdolność kredytową.
W pierwszym przypadku wysokość prowizji może wynieść nawet 5 proc., podczas gdy w tym drugim w ofertach promocyjnych bank może nie pobierać żadnej prowizji.
W sprawie pożyczki zawsze warto zajrzeć najpierw do banku, który prowadzi już nasz rachunek osobisty. Z reguły stali klienci mogą w nich bowiem liczyć na obniżki oprocentowania, co daje nawet kilkanaście złotych oszczędności na racie przeciętnego kredytu w wysokości 3 tys. zł.
Porównywarka finansowa HipermarketFinansowy.pl sprawdziła ceny szybkich pożyczek oferowanych przez banki. Okazało się, że różnica w racie pomiędzy najtańszym a najdroższym kredytem w wysokości 5 tys. zł na 12 miesięcy wyniosła 46 zł. To w skali całego okresu kredytowania daje kwotę 552 zł, czyli ponad 11 proc. kwoty całego kredytu. Warto więc przed podjęciem decyzji sprawdzić oferty kilku banków, by potem nie przepłacać.
Łukasz Pałka