Spośród osób, którym kończą się obecnie umowy ubezpieczeniowe zawarte w latach 90., ok. 65% wybiera wypłatę jednorazową, a 35% polisy inwestycyjne. Wypłata jednorazowa najczęściej wybierana jest przy niewielkiej sumie ubezpieczenia, a polisy wykupują osoby w dalszym ciągu pracujące.
Według informacji z Commercial Union dotychczas około 180 osób dokonało przekształcenia polisy w gwarantowaną rentę kapitałową i otrzymują one miesięcznie średnio 540 zł.
Polisy rentowe nie przynoszą na razie dużych przychodów, jednak ich sprzedaż cały czas wzrasta. Po pierwszym kwartale bieżącego roku towarzystwa zebrały z tego tytułu ok. 9 mln zł. Dwa lata wcześniej taki wynik uzyskiwały w ciągu sześciu miesięcy.
Przy wyliczaniu renty wykorzystywane są tablice średniego dalszego trwania życia GUS. Zgromadzony przez ubezpieczonego kapitał dzieli się przez liczbę miesięcy, w ciągu których będzie pobierane świadczenie. Emeryturę wylicza się korzystając z tablic unisex.
Komercyjne zakłady ubezpieczeń stosują oddzielne tablice dla kobiet i mężczyzn, w związku z czym miesięczne raty dla kobiet będą niższe niż dla mężczyzn. Towarzystwa mają także możliwość wprowadzania do tablic GUS swoich korekt, chociażby takich, że populacja ubezpieczonych żyje dłużej. Jak mówi Tadeusz Lizak z Commercial Union TunŻ, wynika to z wypełniania przez klientów towarzystwa ankiet zdrowotnych, a także nieudzielania niektórym ubezpieczenia ze względu na stan zdrowia.
Wpływ na wysokość renty ma przede wszystkim rok kalendarzowy, w którym rozpoczyna się wypłata świadczenia. W związku z zakładanym dalszym wzrostem trwania życia, im później rozpocznie się pobieranie renty, tym niższa będzie jej gwarantowana wysokość. Mężczyzna przechodzący na rentę w 2026 roku otrzyma 522 zł, podczas gdy w 2041 roku gwarantowana renta wyniesie już tylko 501 zł.