– Najczęstsze powody kolizji to poślizg, a w jego efekcie uderzenie w przeszkodę i brak właściwego odstępu powodujący najechanie na drugi pojazd przy hamowaniu na śliskiej nawierzchni – mówi Wiesław Puławski, dyrektor biura likwidacji szkód Grupy Ergo Hestia.
Kolejny atak zimy to kwestia czasu. Jak podkreślają specjaliści chwilowe ocieplenie powinniśmy wykorzystać na szybkie przystosowanie się do ekstremalnych warunków. Nie mając wpływu na pogodę można podejmować decyzje chroniące nas od jej skutków.
W jaki sposób możemy przygotować się na następny atak zimy?
– Pomyśl o ubezpieczeniu od żywiołów, to koszt zaledwie kilkuset złotych w skali roku
– Zwiększ odległość od poprzedzającego samochodu
– Używaj odpowiednich technik hamowania. Jeżeli Twój samochód jest wyposażony w ABS, hamuj delikatnie. Jeżeli nie masz systemów wspomagania hamowania, próbuj hamować pulsacyjnie.
– Oczyść samochód ze śniegu, aby poprawić widoczność. Pamiętaj o masce, bagażniku, kierunkowskazach oraz przednich i tylnich światłach
– Zwolnij. Słaby stan większości polskich dróg i drzewa po obu stronach drogi ograniczają widoczność.
– Przewiduj zagrożenia takie jak oblodzona jezdnia na mostach, nieruchome samochody czy słaba widoczność
– Unikaj wpadania w poślizg delikatnie przyspieszając i unikając blokowania kół przy hamowaniu.
– W poślizgu skręć kierownicę w kierunku w którym chcesz jechać, gdy samochód wyjdzie z poślizgu, od razu wyprostuj kierownicę
– W razie wypadku przy słabej widoczności i/lub mocno uczęszczanej drodze, nie wysiadaj z samochodu. Poczekaj aż przyjedzie pomoc. Jeżeli wyjdziesz ocenić uszkodzenia, możesz zostać potrącony przez nadjeżdżający samochód.
– Zawsze trzymaj w samochodzie grube koce, apteczkę trójkąt ostrzegawczy i inne rzeczy mogące się przydać np. flary. Warto wozić ze sobą również latarkę czy kable rozruchowe.
– Zawsze zapinaj pasy!! Jeżeli masz dzieci, musisz je wozić w specjalnie do tego przeznaczonych fotelikach. – Najczęstsze powody kolizji to poślizg, a w jego efekcie uderzenie w przeszkodę i brak właściwego odstępu powodujący najechanie na drugi pojazd przy hamowaniu na śliskiej nawierzchni – mówi Wiesław Puławski, dyrektor biura likwidacji szkód Grupy Ergo Hestia.
Kolejny atak zimy to kwestia czasu. Jak podkreślają specjaliści chwilowe ocieplenie powinniśmy wykorzystać na szybkie przystosowanie się do ekstremalnych warunków. Nie mając wpływu na pogodę można podejmować decyzje chroniące nas od jej skutków.
W jaki sposób możemy przygotować się na następny atak zimy?
– Pomyśl o ubezpieczeniu od żywiołów, to koszt zaledwie kilkuset złotych w skali roku
– Zwiększ odległość od poprzedzającego samochodu
– Używaj odpowiednich technik hamowania. Jeżeli Twój samochód jest wyposażony w ABS, hamuj delikatnie. Jeżeli nie masz systemów wspomagania hamowania, próbuj hamować pulsacyjnie.
– Oczyść samochód ze śniegu, aby poprawić widoczność. Pamiętaj o masce, bagażniku, kierunkowskazach oraz przednich i tylnich światłach
– Zwolnij. Słaby stan większości polskich dróg i drzewa po obu stronach drogi ograniczają widoczność.
– Przewiduj zagrożenia takie jak oblodzona jezdnia na mostach, nieruchome samochody czy słaba widoczność
– Unikaj wpadania w poślizg delikatnie przyspieszając i unikając blokowania kół przy hamowaniu.
– W poślizgu skręć kierownicę w kierunku w którym chcesz jechać, gdy samochód wyjdzie z poślizgu, od razu wyprostuj kierownicę
– W razie wypadku przy słabej widoczności i/lub mocno uczęszczanej drodze, nie wysiadaj z samochodu. Poczekaj aż przyjedzie pomoc. Jeżeli wyjdziesz ocenić uszkodzenia, możesz zostać potrącony przez nadjeżdżający samochód.
– Zawsze trzymaj w samochodzie grube koce, apteczkę trójkąt ostrzegawczy i inne rzeczy mogące się przydać np. flary. Warto wozić ze sobą również latarkę czy kable rozruchowe.
– Zawsze zapinaj pasy!! Jeżeli masz dzieci, musisz je wozić w specjalnie do tego przeznaczonych fotelikach.