Indeks wzrostu cen na poziomie producentów wyniósł 0,9% w maju wobec oczekiwanych 0,6%, jednak PPI core odnotował już odczyt na poziomie 0,2%, czyli zgodnie z prognozami analityków. Co prawda tuż po samych danych pojawiły się kosze sprzedaży, ale był to krótkotrwały epizod w trakcie całej sesji. Ostatecznie WIG20 wzrósł 1,51% do 3 744,58 pkt, WIG zyskał 1,37% do 64 698,72 pkt. Obroty na rynku akcji to 2 263 mln zł. W przypadku indeksu szerokiego rynku WIG i indeksu małych spółek sWIG80 czwartkowe poziomy zamknięcia są jednocześnie rekordami wszechczasów. Indeksowi WIG20 do rekordu osiągniętego na początku czerwca brakuje jedynie 0,3%. Dzisiaj, w obliczu bliskości szczytu 3 790,96 pkt, powinien nastąpić intensywny atak kupujących w celu ustanowienia nowego rekordu. Po lekkiej przecenie, z jaką mieliśmy do czynienia na przełomie zeszłego i bieżącego tygodnia, szybki powrót do silnych i popartych dużymi obrotami wzrostów jest wyrazem dużej siły obozu byków. Wśród spółek z indeksu WIG20 na minusie znajdowały się tylko dwa banki – PKO BP oraz BZ WBK. PKO BP stracił jedynie 0,1%, jednak BZ WBK to już strata 1,3%. Na przeciwnym biegunie znalazła się TP SA, której akcjonariusze zyskali 4,4%. Wsparciem tego wzrostu jest fakt, że spółka skupuje swoje akcje celem umorzenia. Spółka planuje nabyć akcje do wartości 700 mln zł.
Również w Stanach Zjednoczonych ostatnią sesję można zaliczyć do udanych. Gorsze dane makro nie wzbudziły obaw inwestorów, tak czułych na kwestię inflacji, ponieważ inflacja bazowa była zgodna z oczekiwaniami, a ponadto już drugą sesję z kolei obniżała się rentowność amerykańskich obligacji skarbowych. We wzrostach przodowały spółki paliwowe, które zyskiwały na wartości z powodu utrzymującego się trendu wzrostowego na rynku ropy naftowej. Dow Jones zyskał 0,53%, S&P500 wzrósł o 0,48%, a Nasdaq zyskał 0,66%.
Dzisiaj na giełdzie oczekujemy próby ataku na szczyty hossy. Należy jednak pamiętać, że dzisiejszy dzień to moment wygasania kontraktów terminowych na indeks WIG20, opcji na indeksy oraz opcji na akcje, więc na rynku może zapanować trochę nerwowa atmosfera, objawiająca się dużą zmiennością oraz dużym wolumenem handlu. Poza tym o końcówce notowań zadecydują ważne publikacje makroekonomiczne z USA, z których najważniejsze to inflacja CPI (prognoza: +0,6%, poprzednio: +0,4%) oraz produkcja przemysłowa (prognoza: +0,2%, poprzednio: +0,7%) i odczyt indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan.