Na dane z amerykańskiego rynku pracy bardzo silnie zareagowały bowiem ceny miedzi, ustanawiając 7-miesięczne maksimum. Przełożyło się to bezpośrednio na wzrost cen akcji spółki KGHM, która zdrożała 7,85%. Jednocześnie koncern miedziowy zapowiedział, że większość wypracowanych zysków przeznaczy na restrukturyzację i redukcję kosztów wydobycia o 100 zł na tonie, co inwestorzy przyjęli z entuzjazmem. Kolejnym motorem wzrostów WIG20 była spółka GTC (+7,24%), dla której Wood&Company wydał rekomendację „kupuj”. Na skutek zniżki cen ropy naftowej traciły nieco rafinerie (Lotos: -0,58%, PKN Orlen: -0,65%), ostatecznie jednak WIG20 zyskał 1,13%, WIG 1,28%. Obroty na całym rynku wyniosły 2,49 mld zł, na największych spółkach 1,178 mld, a na spółce KGHM 312 000. Rekordy indeksów potwierdzone wysokimi obrotami to zazwyczaj dobra wróżba dla kupujących. Tym razem jednak widać wyraźnie, że bez spółki KGHM nie byłoby ani rekordów cenowych, ani dużych obrotów wśród blue chipów. W związku z tym dalsza kontynuacja zwyżki indeksów może okazać się w tym tygodniu problematyczna. Tym bardziej, że kolejna sesja w USA nie przyniosła również żadnego rozstrzygnięcia. Indeksy tylko kosmetycznie wzrosły (S&P500: +0,26%; Dow Jones: +0,03%), ponieważ inwestorzy czekają na publikację danych finansowych spółek za I kwartał. Sezon otworzyła spółka Alcoa, jednak to Citigroup (+0,8%) był bohaterem sesji w USA, w wyniku zapowiedzi kadrowych redukcji. Spółka chce zmniejszyć zatrudnienie o niemal 5% – pracę straci ok. 26 000 osób. Wobec neutralnego amerykańskiego rynku dziś zapewne spodziewać się można spadków wartości indeksów będącego odreagowaniem wczorajszych wzrostów.
Na rynku walutowym złoty nieznacznie umocnił się na skutek osłabienia dolara na światowych rynkach. Tendencja ta może być kontynuowana w tym tygodniu aż do posiedzenia EBC i decyzji w sprawie stóp procentowych w czwartek. Dziś z kolei poznamy sprawozdanie z marcowego posiedzenia FOMC, na podstawie którego będzie można więcej dowiedzieć się o zapatrywaniach Komitetu Otwartego Rynku na kierunek polityki monetarnej.