Już 19 lipca wejdą w życie przepisy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Według ekspertów Kancelarii Prawniczej Deloitte Legal firmy nie powinny lekceważyć pozwów zbiorowych, jednak mają skuteczne narzędzia ochrony przed nimi. Warto jednak, aby jak najszybciej przeanalizowały konsekwencje ewentualnych pozwów zbiorowych i strategię obrony, a także zmieniły podejście do potencjalnych ryzyk.
Instytucję pozwu grupowego wprowadzono Ustawą z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44), zaś jej przepisy zaczną obowiązywać od 19 lipca br. Przez postępowanie grupowe definiuje się sądowe postępowanie cywilne w sprawach, w których są dochodzone roszczenia jednego rodzaju, co najmniej 10 osób, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Instytucja pozwu zbiorowego jest znana za granicą, w USA (jako class action) i w wielu państwach UE, niemniej brak jest regulacji ponadnarodowej na poziomie UE.
Pozwem grupowym objęte mogą być roszczenia o ochronę konsumentów, roszczenia z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych. W drodze pozwu grupowego nie będzie natomiast można dochodzić sporów dotyczących stosunku pracy.
„Na pozwy grupowe szczególnie narażone mogą być podmioty dostarczające towary powszechnego użytku i usługi masowe, czyli np. deweloperzy, linie lotnicze, biura podróży, telekomy, ubezpieczyciele, banki i firmy farmaceutyczne. Także spółki giełdowe, które nienależycie wywiązywały się z obowiązków notyfikacyjnych” – mówi Robert Pasternak, Radca prawny, Partner Zarządzający Kancelarii Prawniczej Deloitte Legal.
Wśród potencjalnych ryzyk związanych z pozwami zbiorowymi na szczególną uwagę zasługują kwoty ewentualnych odszkodowań, ryzyko reputacyjne, które jest silnym elementem nacisku na przedsiębiorców, prawdopodobnie długi czas postępowania oraz ryzyko wielokrotnego pozwania, spowodowane brakiem wyłączenia możliwości dochodzenia roszczeń przez osoby, które nie dołączyły do grupy pozywającej lub z niej wystąpiły.
Jak wskazują jednak eksperci Deloitte Legal przedsiębiorcy mają możliwości skutecznej obrony przed pozwami zbiorowymi. Bardzo ważne są działania prewencyjne, które mogą pozwolić na uniknięcie pozwu, np. wczesna reakcja na potencjalne nieprawidłowości, monitorowanie rynku, bieżące analizowanie wzorców umownych pod kątem zgodności z aktualnymi przepisami, a także zmiana podejścia do potencjalnych ryzyk. Wśród czynności reaktywnych, które mogą potencjalnie zminimalizować konsekwencje pozwu, najważniejsze jest zbadanie dopuszczalności postępowania grupowego i składu grupy powodowej.
Z doświadczeń innych krajów Unii Europejskiej wynika, że wprowadzenie instytucji pozwu zbiorowego przyniosło pozytywne korzyści. Są wśród nich: poprawienie funkcjonowania wspólnego rynku poprzez wzrost bezpieczeństwa prawnego konsumenta oraz rozszerzenie zakresu dostępu do wymiaru sprawiedliwości (70% obywateli UE deklaruje, że skorzystałoby z ochrony sądowej w drobnych sprawach, gdyby mogły być one wytaczane wspólnie z innymi osobami).
Niektóre kraje wypracowały różne sposoby rozstrzygania sprawy grupowej. Na przykład w Niemczech i Austrii stosuje się prejudycjalny wyrok co do zasady (Verbands-Musterklage), a w Norwegii sprawę testową (pilot action). Nie brak jednak negatywnych konsekwencji tego mechanizmu, który przekształcił się w instrument nacisku w stosunku do przedsiębiorców. W USA zdarza się, że pozwy zbiorowe odstraszają poważne zagraniczne inwestycje, hamują badania i rozwój produktów w wielu ważnych obszarach, takich jak technologie medyczne czy farmaceutyczne, a w konsekwencji generują olbrzymie koszty dla amerykańskiej gospodarki.
„Trzeba jednak podkreślić, że nie wszędzie pozwy grupowe zyskały popularność, np. w Szwecji w ciągu 5 lat funkcjonowania regulacji złożono zaledwie 12 pozwów zbiorowych, nie stały się więc one narzędziem nacisku klientów na przedsiębiorców i nie spowodowały spadku skali inwestycji – mówi Aleksander Czech, Radca prawny z Deloitte Legal.
Już dziś można dostrzec kilka potencjalnych spraw mogących przerodzić się w pozwy grupowe. Przykładem mogą być akcjonariusze giełdowej spółki PKM Duda SA (według których spółka nienależycie wywiązywała się z obowiązków informacyjnych). Korzystanie z instytucji pozwów grupowych zapowiedziało także niedawno Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Sprawą mogącą potencjalnie stać się źródłem pozwu grupowego może być sprawa zawalenia się hali targowej Międzynarodowych Targów Katowickich. Możliwość wykorzystania nowego trybu będą mieli także przedsiębiorcy. W ostatnim czasie padła zapowiedź złożenia pozwu grupy wydawców książek wobec serwisu internetowego Chomikuj.pl.
„Korzystając z doświadczeń krajów, w których instytucja pozwu grupowego istnieje od lat, polskie firmy już teraz powinny przeanalizować konsekwencje ewentualnych pozwów i strategię obrony, a także zmienić podejście do potencjalnych ryzyk. O skuteczności nowego rozwiązania będzie można powiedzieć coś więcej po analizie pierwszych orzeczeń w tego typu sprawach. Polskie sądy jak dotąd nie zasądzały tak kolosalnych jak np. w USA odszkodowań na rzecz klientów poszkodowanych przez firmy, starając się realnie ocenić rzeczywistą wartość szkody” – podsumowuje Karol Ciszak, Starszy prawnik z Deloitte Legal.
Źródło: Deloitte