„Do tej pory banki nie udzieliły żadnego kredytu zabezpieczonego przez rządowe poręczenia lub gwarancje. Bankowcy twierdzą, że zainteresowanie nowym system jest znikome. Co więcej, przedsiębiorcy nie składają nawet wniosków o poręczenia […] Niskie zainteresowanie ze strony firm poręczeniami i gwarancjami to wynik zbyt wysokich opłat. Zostały one ustalone w wysokości 2 proc. dla poręczenia i 2,5 proc. dla gwarancji, w przypadku gdy marża banku wynosi mniej niż 5 proc. (kiedy jest wyższa, prowizja BGK rośnie). Opłata jest pobierana za każdy rok trwania poręczenia. Dla przykładu koszt pięcioletniej gwarancji to aż 10 proc. gwarantowanej kwoty. To jednak nie koniec. BGK pobiera także opłatę za rozpatrzenie wniosku (maksymalnie 5 tys. zł).”, czytamy.
„- Koszty obsługi poręczeń i gwarancji są dość wysokie, co zniechęca przedsiębiorców. Nie każda firma jest w stanie zapłacić tak wysoką prowizję – mówi Łukasz Piasta z DnB Nord Polska. Dodaje, że okres oczekiwania na decyzję BGK to trzy tygodnie, co wydłuża czas oczekiwania na kredyt.”, pisze dziennik.
„Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan mówi, że pod koniec lipca, kiedy BGK podpisywał pierwsze umowy z bankami, przedsiębiorcy ostrzegali, że zbyt wysokie koszty oraz biurokratyczne procedury spowodują niewielkie zainteresowanie firm. – Mimo olbrzymich potrzeb przedsiębiorcy mają hipotetyczną możliwość skorzystania z rządowych poręczeń i gwarancji. W mojej ocenie jest niewielka szansa na to, że nowy system realnie wspomoże polskie firmy – mówi przedstawicielka PKPP Lewiatan.”, czytamy dalej.
Nowy system poręczeń i gwarancji to element rządowego programu antykryzysowego, który ma rozruszać akcję kredytową banków komercyjnych. Z poręczeń portfelowych mogą korzystać nie tylko nowi klienci banków, ale także firmy, które już spłacają kredyty. BGK może udzielać także poręczeń indywidualnych. Poręczenie jest formą zabezpieczenia spłaty kredytu w przypadku gdy przedsiębiorca nie ma wystarczającego majątku lub nie chce go wykorzystywać na częściowe zabezpieczenie kredytu.
Więcej szczegółów w dzisiejszym wydaniu „Dziennika Gazeta Prawna” w artykule „Rynkowe kredyty dla firm są tańsze niż z gwarancją rządu” autorstwa Mariusza Gawrychowskiego.
WB