Rosną wydatki na prywatną opiekę zdrowotną w Rosji, czego bezpośrednią przyczyną jest niesatysfakcjonująca jakość usług świadczonych w sektorze publicznym. Ponadto, starzenie się społeczeństwa, rosnąca zamożność i większa świadomość w sprawie kwestii zdrowotnych, także wzmagają zainteresowanie prywatną służbą zdrowia. Zachęciło to rosyjską branżę do inwestycji w ostatnich latach.
Według analiz Frost & Sullivan, globalnej firmy doradczej, rosyjski rynek prywatnej opieki zdrowotnej w 2009 roku osiągnął wartość około 8,3 miliardów USD, zaś w roku 2016 wartość tego rynku może wynieść prawie 20 miliardów USD. W analizie wzięto pod uwagę prywatne ubezpieczenia zdrowotne i bezpośrednie płatności za wszystkie usługi opieki zdrowotnej, które zostały dostarczone prywatnie.
„Rosyjska publiczna służba zdrowia jest coraz bardziej niewydolna” – stwierdza Dominika Grzywińska, analityczka w warszawskim oddziale Frost & Sullivan. „Spada liczba publicznych szpitali, a te które działają, są nieefektywne i wyposażone w przestarzały sprzęt. Publiczny system opieki zdrowotnej cierpi również na przerost zatrudnienia, a pensje lekarzy są poniżej średniej płacy.”
W niedawno wprowadzonym w Rosji Programie Rozwoju Opieki Zdrowotnej 2020 ustanowiono ambitne cele związane ze zwiększeniem jakości i dostępności opieki zdrowotnej oraz poprawy ogólnego stanu zdrowia społeczeństwa rosyjskiego. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), stosunek wydatków w sektorach rosyjskiej publicznej i prywatnej opieki zdrowotnej to obecnie odpowiednio 65% do 35%. Na wysokość wydatków publicznych wpływa konieczność obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego, objemującego 100 % rosyjskiej populacji.
Istnieje również szara strefa, która sprawia, że obywatele Rosji w rzeczywistości płacą za usługi medyczne znacznie więcej. Płatności te są dokonywane nawet za pobyt w publicznych klinikach. W rezultacie, około 42% rosyjskich obywateli płaci za publiczne usługi medyczne dodatkowo, co jeszcze bardziej zniechęca pacjentów do korzystania z publicznego systemu zdrowia.
„W segmencie prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych około 90% przychodów pochodzi z kontraktów z klientami korporacyjnymi. Pozostałe 10% to klienci indywidualni, łącznie z cudzoziemcami przebywającymi w Rosji” – dodaje Dominika Grzywińska. „Ocenia się, że 8-10% całkowitej populacji Rosji posiada prywatne ubezpieczenia zdrowotne wykupione przez pracodawcę. Zaledwie 1% osób wykupuje prywatne ubezpieczenie zdrowotne indywidualnie.”
Wysokie średnie koszty ubezpieczeń indywidualnych, w kwocie ok. 450-500 USD rocznie, są główną przyczyną ich niewielkiego udziału w ogólnej liczbie ubezpieczeń prywatnych i powodują stagnację w tym segmencie. Oczekuje się natomiast, że segment ubezpieczeń korporacyjnych będzie stopniowo wzrastać.
Chociaż społeczeństwo rosyjskie, zwłaszcza w dużych miastach, staje się coraz bardziej zamożne, to nadal niewielu Rosjan może sobie pozwolić na korzystanie z prywatnej opieki zdrowotnej, co znacznie utrudnia rozwój rynku oraz prowadzi do znaczących rozbieżności regionalnych.
Kolejnym czynnikiem ograniczającym wzrost rynku jest brak społecznej akceptacji dla płatnej służby zdrowia. „Opieka zdrowotna jest w Rosji postrzegana jako podstawowa usługa społeczna, która, gwarantowana zapisami w konstytucji, powinna być zapewniana bezpłatnie, a przynajmniej w znacznym stopniu refundowana przez państwo” – wyjaśnia Dominika Grzywińska.
Mimo tych ograniczeń, zapotrzebowanie na prywatną opiekę zdrowotną w Rosji wciąż rośnie. W krótko- i średnioterminowej perspektywie największego popytu należy się spodziewać w takich obszarach, jak stomatologia, ginekologia, diagnostyka i kosmetologia. „Istnieją także znaczące braki jeśli chodzi o niezależne centra specjalistyczne, centra medycyny rodzinnej, a także organizacje zajmujące się turystyką zdrowotną. Te obszary są uznawane za bardzo korzystne dla inwestycji i można oczekiwać, że będą przyciągać zagranicznych inwestorów, chętnych do wejścia na rosyjski rynek prywatnej opieki medycznej” – podsumowuje Dominika Grzywińska.
Źródło: Frost & Sullivan