„Tempo wydajności pracy było bardzo wysokie i obecna, wysoka dynamika wzrostu wynagrodzeń nie oznacza, że przekroczyło wydajność. Nie ma powodów do podwyżek stóp. Najlepszym przykładem jest Fed, który obniżył stopy w obliczu paniki i tym samym odsunął dyskusję o podwyżce stóp” – powiedziała. „Wszystkie wskaźniki inflacyjne znajdują się poniżej celu. Z jednej strony wzrost gospodarczy lekko wyhamował ze względu na bazę, ponadto mamy obecnie tendencję aprecjacyjną złotego” – dodała.
Według analityków na najbliższym posiedzeniu RPP może dojść do podwyżki stóp procentowych. Po ostatniej podwyżce, która miała miejsce w czerwcu, główna stopa referencyjna wynosi 4,5 proc. Eksperci prognozują, że w tym roku Rada poniesie stopy jeszcze dwukrotnie.