Robert Sobieraj z Erste Securities zakłada, że w najbliższych latach fuzja Pekao i BPH wywoła w Polsce dwie inne konsolidacje.
Belgijski KBC – inwestor strategiczny Kredyt Banku, holenderski ING zaangażowany w ING BSK oraz amerykański Citibank, to, jego zdaniem, trzy najbardziej prawdopodobne strony, którym może udać się sfinalizowanie przejęcia innego banku. Przy czym za szczególnie zdeterminowanych uważa właścicieli Kredyt Banku i Śląskiego. – Prawdopodobieństwo dojścia do skutku fuzji zacznie być uwzględniane w wycenie akcji, a sam sektor będzie też teraz Z tego względu preferowany przez inwestorów – podkreśla analityk. Któż nie chciałby, tak jak akcjonariusze BPH, w niespełna miesiąc zarobić 26%, czy choćby niecałych 15%, jak właściciele walorów Pekao.
Plotki już się pojawiają. Z informacji, które dotarły do „Parkietu”, wynika, że KBC rozmawia z BCP – inwestorem strategicznym Millennium, o możliwym przejęciu banku w Polsce, ewentualnie porozumieniu się i połączeniu biznesów w naszym kraju. Informacjom tym zaprzecza biuro prasowe Millennium, jak również Viviane Huybrecht, rzecznik KBC. Twierdzi, że są to nieuzasadnione pogłoski, wynikające zapewne jedynie z faktu, że KBC zapowiedział chęć zwiększenia swojego udziału w polskim rynku do 10%.
Teraz do Kredyt Banku należy ok. 5% rynku, a do Millennium ok. 4%. Zdaniem analityków, prawdopodobieństwo takiej fuzji jest jednak spore. Choć z uwagi na podobieństwo obydwu instytucji wielkich efektów synergii nie udałoby się osiągnąć.