Zgodnie ze stanowiskiem PKPP Lewiatan – nowe propozycje ratowania budżetu nie mają nic wspólnego z obietnicami podniesienia efektywności funkcjonowania II filaru, jakie jeszcze kilka miesięcy temu padały w deklaracjach premiera Donalda Tuska.
Jeżeli ograniczenie wysokości części składki przekazywanej do OFE z 7,3 do 5 proc. (przy dodatkowym założeniu, że te 5 proc. przekazywane będzie nie w formie żywego pieniądza, ale obligacji emerytalnych) stanie się faktem, stracą na tym wszyscy przyszli emeryci.
Wprowadzenie takiego rozwiązania w praktyce oznacza dla obywateli obniżenie emerytur i początek końca reformy emerytalnej. Pokazuje także, jak zaniechania kolejnych rządów w reformowaniu systemu emerytalnego, w prywatyzacji, w ograniczeniu wydatków i nieaktywnych transferów socjalnych odbijają się na pieniądzach pracujących Polaków.
Rząd proponuje dziś wszystkim ubezpieczonym, aby, zamiast gotówki, do II filara przekazywane były papierowe zobowiązania państwa, bo właśnie tym są obligacje emerytalne. Nikt nie wie, jak te obligacje mają dokładnie wyglądać, jak mają być indeksowane i czy Komisja Europejska zgodzi się, aby nie wliczać ich do długu publicznego. Jedyne co wiadomo, to że OFE nie będą mogły nimi dowolnie dysponować.
Premier zapomniał o tym, jak dotychczas krytykował pasywną politykę inwestycyjną OFE, która wynika z inwestowania przede wszystkim w obligacje skarbu państwa i, w dużo mniejszym zakresie, w akcje. Zamiast zmiany tej polityki proponuje, aby była ona jeszcze bardziej pasywna. Nie dość, że dotychczasowe składki ubezpieczonych, którymi zarządzają już PTE, ulokowane zostały w dużej części w obligacjach skarbu państwa, to 5 proc. naszych pieniędzy będzie dodatkowo ulokowanych w obligacjach emerytalnych.
Co ciągle zdumiewa to fakt, że od wielu miesięcy, każdego dnia różni członkowie rządu mają różne propozycje, które wzajemnie się wykluczają: od likwidacji OFE czy częściowego wstrzymania składek przekazywanych do OFE do przekazywania ich w formie obligacji emerytalnych. To nie służy ani rzetelnej debacie i nie buduje zaufania do rządzących. Mnóstwo przy tym nieprawdziwych stwierdzeń, jak choćby to, że OFE są winne kryzysowi finansów publicznych. A przecież to nieprawda.
Pozostaje wierzyć w zapewnienie Premiera, że ostateczne decyzje nie doprowadzą do demontażu systemu emerytalnego. Naszym zdaniem, propozycja obniżenia części składki emerytalnej kierowanej do OFE i przekazywania, zamiast pieniędzy, obligacji emerytalnych jest właśnie tym czego Premier chce uniknąć i czemu stanowczo się sprzeciwiamy.
/Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
Źródło: Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan