PRNews.pl - banki, karty, konta oraz marketing i public relations

Najświeższe informacje z PRNews.pl w Twojej skrzynce!

Codziennie aktualne wiadomości ze świata finansów.

Zapisz się na nasz Newsletter ​i bądź na bieżąco z nowościami z branży!

  • Raporty
  • Instytucje
    • Aion Bank
    • Alior Bank
    • Bank BPS
    • Bank Millennium
    • Bank Ochrony Środowiska
    • Bank Pekao SA
    • Bank Pocztowy
    • Banki spółdzielcze
    • BGK
    • Biuro Informacji Kredytowej
    • BNP Paribas
    • Citi Handlowy
    • Compensa
    • Credit Agricole
    • Deutsche Bank
    • DNB
    • EuropAssistance
    • ING Bank Śląski
    • KIR
    • Klarna
    • Link4
    • Mastercard
    • mBank
    • Mondial Assistance
    • mPay
    • Nationale-Nederlanden
    • Nest Bank
    • PKO BP
    • PKO Leasing
    • Plus Bank
    • PolCard from Fiserv
    • Polski Standard Płatności
    • Pru
    • PZU
    • Raiffeisen Digital Bank
    • Revolut
    • Santander Bank Polska
    • Santander Consumer Bank
    • SGB
    • Standard Chartered Polska
    • Toyota Bank Polska
    • Trade Republic
    • UniCredit
    • VeloBank
    • Visa
    • Volkswagen Bank Oddział Polska
    • Warta
    • Zen.com
  • Produkty
    • Bankowość internetowa
    • Bankowość mobilna
    • Oszczędzanie
    • Bezpieczeństwo
    • Karty
    • Kredyty
    • Konta
    • Płatności mobilne
    • Ubezpieczenia
  • Analizy
  • Kariera w finansach
  • Szkolenia
  • Forum
  • Newsletter
PRNews.plWiadomościAnalizyKto i dlaczego spekuluje polską walutą?

Kto i dlaczego spekuluje polską walutą?

Analizy 19.02.2009 (06:55)

Odpowiedź jest banalna: spekulują spekulanci, bo chcą zarobić. Ale istota problemu leży w pytaniu, dlaczego złotówka przeżywa aż tak silne załamanie i dlaczego tak duży kapitał obstawił spadek jej wartości?

Niespełna pół roku temu dolar amerykański oraz frank szwajcarski kosztowały ledwo dwa złote. Brytyjskiego funta wyceniano na cztery złote, zaś euro na niecałe 3,20 zł. Eksperci oraz media trąbiły, że złoty będzie się umacniał w „nieskończoność”, bo polska gospodarka ma „mocne fundamenty”. Przerażeni eksporterzy „zabezpieczali” się poprzez szalone konstrukcje złożone z opcji barierowych, a dziesiątki tysięcy Polaków uprawiało klasyczny „carry trade” – za nisko oprocentowaną walutę (frank szwajcarski) kupowali astronomicznie drogie nieruchomości na rynku wschodzącym (czyli mieszkania w Warszawie, Wrocławiu czy Gdańsku). Na polskiej walucie zapewne grały też zagraniczne banki, które zwietrzyły okazję do łatwego zarobku, który chociaż w części zrekompensowałby im ogromne straty poniesione na amerykańskich obligacjach hipotecznych.

Ale już w sierpniu nad rynkami finansowymi zebrały się czarne chmury – deprecjacja złotego zbiegła się z czasem z największym kryzysem finansowym od 75 lat. Po kolei upadały wielkie instytucje finansowe (AIG, Lehman Brothers), a żaden bank w Europie i USA nie mógł być pewny dnia ani godziny. Giełdowe indeksy zapikowały, a jedyną pożądaną lokatą kapitału były obligacje rządu USA i amerykański dolar. W ciągu tych miesięcy polska waluta straciła 92% względem dolara, 52% wobec euro oraz 69% w stosunku do szwajcarskiego franka. Jeśli spojrzeć na tygodniowe wykresy świecowe par z udziałem PLN, to widać krach rozłożony na kilkanaście tygodni.

Tymczasem większość analityków zbywa tą niebywałą deprecjację złotego powołując się na „zły sentyment” inwestorów, czy „wzrost awersji do ryzyka”. Owszem, rzeczywiście międzynarodowe banki oraz fundusze hedgingowe niezbyt ostatnio lubią kraje wschodzące i przez ostatnie miesiące preferowały inwestycje denominowane w amerykańskim dolarze. Ale już tłumaczenie osłabienia złotego problemami rubla, kryzysem finansowym na Ukrainie czy nacjonalizacją banków w Kazachstanie, zakrawa na kpinę z inwestorów. Jeszcze trudniej wytłumaczyć, dlaczego polski złoty osłabł względem węgierskiego forinta (Węgry zostały uratowane przez pożyczkę z UE i MFW), czeskiej korony czy meksykańskiego peso?

W tym momencie większość analityków przechodzi do kolejnych czynników jakoby osłabiającego złotego: spadku produkcji przemysłowej, załamania eksportu czy też ostrego hamowania całej gospodarki. Tyle że danych makro napływających z Polski pozazdrościłby niejeden kraj – np. w Japonii grudniowa produkcja przemysłowa spadła o 20% r/r, a południowokoreański eksport zmniejszył się o jedną trzecią. Na tle państw europejskich czy USA dynamika polskiego PKB nawet w najczarniejszym scenariuszu (-0,5% r/r autorstwa ekonomisty z Danske Banku) wygląda wręcz rewelacyjnie. Również deficyt w handlu zagranicznym prezentuje się dużo lepiej niż w przypadku wielu państw rozwijających się.

Część ekspertów za słabość polskiej waluty obwinia decyzje Rady Polityki Pieniężnej, która chyba zbyt pospiesznie od listopada obniżyła główną stopę procentową o 175 pkt. bazowych, do poziomu 4,25%. Tyle tylko że taką obniżkę niektóre banki centralne (np. w Szwecji) fundowały nawet jednorazowo, a waluty tych państw nie przeżyły takiego załamania. Poza tym oprocentowanie pieniądza jest w Polsce dużo wyższe niż w strefie euro (1,5%), Wielkiej Brytanii (1%) czy w Czechach. (1,75%). Jednakże RPP niewątpliwie w swoich kalkulacjach nie doszacowała ryzyka deprecjacji złotego i chyba niepotrzebnie dostarczyła argumentów spekulantom. Część krytyki spada też na rząd, który dość opieszale zabrał się za rewizję budżetu i zbyt długo upierał się przy nierealistycznych założeniach dotyczących 4,8% wzrostu PKB. Tyle że krytycy gabinetu Donalda Tuska również grzeszą niekonsekwencją – cytowany przez „Die Welt” analityk Commerzbanku wieszczący krach walut w Europie Środkowej mówił o nadmiernych wydatkach budżetowych na Węgrzech i zarazem krytykował polski rząd za… cięcia budżetowe. Niemniej jednak o niechęci zagranicznych inwestorów do polskich aktywów świadczy zarówno wyjątkowa słabość GPW (WIG odnotował nowe dno, choć S&P500 oraz indeksy w Europie obroniły wsparcia z listopada) jak i wysoka rentowność obligacji skarbowych czy rekordowe notowania CDS-ów. Jednakże na tym tle polskie papiery skarbowe radzą sobie tylko nieznacznie gorzej od swoich greckich i włoskich odpowiedników. A polski deficyt budżetowy w porównaniu z dziurą w kasie publicznej Stanów Zjednoczonych jest wielkością praktycznie niezauważalną. Tymczasem inwestorzy wciąż chętnie kupują dług emitowany przez USA, zaś obligacje emitowane przez Ministerstwo Finansów już nie cieszą się takim powodzeniem. Zaufania do złotego nie budzą też nierealistyczne deklaracje polskiego rządu o przyjęciu euro w 2012 roku.

Częstym argumentem jest też kwestia nieszczęsnych opcji walutowych, jakie polskie przedsiębiorstwa powystawiały kilku bankom, a te sprzedały je zagranicznym instytucjom finansowym. Skutkiem tego jest sytuacja, w której polskie podmioty niefinansowe zmuszone są do kupna sporej ilości waluty, co na mało płynnym rynku rzeczywiście może zachwiać kruchą równowagę. W końcu do tej pory eksporterzy zazwyczaj walutę sprzedawali, a nie kupowali. Tyle tylko, że problem opcji walutowych, choć dotkliwy dla wielu firm, to dla polskiego rynku walutowego nie może być decydujący – średnie dzienne obroty szacowane są na ponad 8 mld dolarów. Sam rynek kasowy to 2-3 mld $ (dane NBP z kwietnia 2007 r). Trudno sobie wyobrazić, by polskie przedsiębiorstwa dysponowały aż tak dużą ilością gotówki, by ich transakcje zabezpieczające przez kilka miesięcy z rzędu były w stanie rządzić kursem EUR/PLN.

Jednakże istotnym zagrożeniem dla wartości polskiej waluty jest reakcja rządu na opcyjne kłopoty firm. Wicepremier Waldemar Pawlak publicznie głosi pomysły administracyjnego unieważnienia tych transakcji. Takie deklaracje są w stanie odstraszyć nawet najbardziej spekulacyjnie nastawionych inwestorów. Proponowane przez Pawlaka rozwiązania są niespotykane w skali europejskiej, gdzie konkretną umowę cywilno-prawną w uzasadnionych przypadkach może rozwiązać jedynie niezawisły sąd. Poza tym w polskim prawodawstwie wciąż działa zasada, iż prawo nie może działać wstecz i nie może łamać Konstytucji. Jeszcze większe przerażenie zagranicznych inwestorów musi budzić brak oficjalnego odcięcia się od tych szalonych propozycji ze strony ministra finansów, premiera, czy szefów największych klubów parlamentarnych.

Ostatnio pojawił się też problem spłaty pożyczek zaciągniętych w spółkach-matkach przez polskie firmy zależne. Sytuacja ta dotyczy w znacznej mierze banków, które do tej pory bez problemy finansowały akcję kredytowa z pożyczek zaciąganych w europejskich instytucjach finansowych. Po rynku krążą spekulacje, że teraz zagraniczne spółki-matki nie chcą zadowolić się tylko odsetkami i żądają spłaty całości długu. Według danych NBP może chodzić nawet o kwotę 23 mld $ w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Zapewne polskie banki nie będą się publicznie chwalić koniecznością kupna tak dużej ilości waluty.

Na  spadek wartości polskiej waluty mogą grać duże, zapewne zagraniczne instytucje finansowe. Tyle tylko, że nawet najbardziej nieprzychylnie nastawione do naszego regionu międzynarodowe banki nie prognozowały tak wysokich jak obecnie kursów złotego. Na świecie chyba jeszcze nikt nie słyszał o szacunkach niektórych polskich ekspertów mówiących o sześciu czy nawet siedmiu złotych za euro. Ba, mało który bank jeszcze w grudniu spodziewał się w tym kwartale kursu EUR/PLN powyżej czterech, zaś USD/PLN powyżej 3,4 zł. Tak więc nawet jeśli globalni gracze „uwzięli” się na złotego, to robią to wbrew oficjalnym raportom własnych analityków. Poza tym, gdyby zagraniczne banki same miały krótkie pozycje na złotym, to pewnie oficjalnie prognozowałyby dużo wyższe, a nie niższe kursy euro-złoty oraz dolar-złoty.

Prognozy kursu EUR/PLN. Stan na 12 grudnia 2008.

Instytucja

Q1 09

Q2 09

Q3 09

Q4 09

BNP Paribas

4.10

4.00

3.75

3.55

BTMU

4.10

4.30

4.10

3.80

Bank of America

3.70

3.40

3.40

3.40

Calyon

3.38

3.35

3.30

3.20

Ceska Sporitelna AS

3.65

3.50

3.43

3.35

Commerzbank

3.65

3.60

3.55

3.40

Danske Bank

4.05

4.00

4.00

 

Erste Bank

3.65

3.50

3.43

3.40

Fortis Bank

3.95

3.90

3.85

3.80

HSBC

3.20

3.50

3.40

3.40

ING

3.34

3.60

3.50

3.50

JP Morgan

4.10

4.10

3.95

3.80

LBBW

3.60

3.40

3.25

 

Lloyds

3.60

3.57

3.50

3.60

Merrill Lynch

4.10

4.25

3.75

3.65

Morgan Stanley

3.70

3.70

3.70

3.65

Nordea Bank

3.90

3.85

 

3.75

RBS

4.00

3.85

3.70

3.65

SEB

4.10

 

 

 

Schneider Foreign Exchange

3.91

3.65

3.57

3.48

Scotia Capital

3.81

3.82

3.84

3.85

Societe General

4.20

4.40

4.10

3.90

TMS Brokers

3.80

3.60

4.21

 

UBS AG

3.60

3.60

3.58

3.60

Wells Fargo

3.90

3.85

3.90

3.95

Źródło: Bloomberg

W ten kontekst ciekawie wpisuje się ostatnia plotka z polskiego rynku walutowego. Ponoć kilka londyńskich banków przy pomocy polskich pośredników kupuje czerwcowe opcje PUT na kurs EUR/PLN z kursem wykonania 3,90 zł. Nominały tych instrumentów są niebagatelne i opiewają na 100-150 mln euro w każdej transakcji. Oznaczałoby to, że podmioty te chcą sobie zabezpieczyć zyski z posiadanych opcji CALL wystawionych im latem przez polskich eksporterów. Jeśli pogłoski te okazałyby się prawdziwe, to znaczy, że bardzo duzi uczestnicy rynku obawiają się spadku kursu EUR/PLN poniżej 3,90 i to jeszcze w pierwszej połowie roku. Co to może oznaczać dla całego rynku?

Otóż dość prawdopodobne jest, że w najbliższych tygodniach możemy być świadkami apogeum słabości złotego. Być może przy akompaniamencie medialnej histerii i braku walut w kantorach kurs EUR/PLN odbije się od poziomów zbliżonych do 5 zł (lub może nawet wyższych) i równie szybko jak wcześniej rósł, popędzi w stronę bardziej racjonalnych wycen. Zwłaszcza, że obecnie cena euro zbliża się do poziomu sprzed pięciu lat, gdy Polska była jeszcze poza Unią Europejską, a rząd miał spore problemy z rosnącym długiem publicznym zbliżającym się do granicy 55% PKB. Obecnie finanse publiczne są w dużo lepszym stanie, wyższa jest też wiarygodność kraju oraz znaczenie polskiej gospodarki. Polska jest czwartym na świecie odbiorcą eksportu państw strefy euro, przeganiając pod tym względem m.in. Chiny, Rosję czy Japonię. Mocne euro w relacji do złotego szkodzi więc europejskim eksporterom. Równocześnie jest też szansą dla polskich przedsiębiorstw „nieuczmoczonych” w opcje walutowe do wejścia na rynki państw Eurolandu. Ponadto bardzo słaby złoty może nie podobać się kilku europejskim instytucjom finansowym, które zainwestowały w Polsce sporo kapitału, a kontrolowane przez nie polskie banki przynoszą im spore dochody. Nikt nie zabija kury znoszącej złote jajka. Prędzej czy później gracze z rynku walutowego będą musieli uwzględnić te czynniki, a każdy miesiąc, gdy dane z polskiej gospodarki nie są katastroficzne, będzie działać na korzyść złotego.

Krzysztof  Kolany, Bankier.pl

Źródło: Bankier.pl

waluty 2009-02-19
Redakcja PRNews.pl
Tagi: waluty

Sprawdź także:

a 0 Nowe oferty promocyjne ubezpieczeń komunikacyjnych i nieruchomości w Alior Banku
05.12.2025 (04:16) – informacja prasowa

Nowe oferty promocyjne ubezpieczeń komunikacyjnych i nieruchomości w Alior Banku

Alior Bank wprowadza dwie nowe promocje ubezpieczeniowe w ramach współpracy z LINK4. Akcje potrwają do 31 grudnia …

a 0 XV edycja Programu Grantów Lokalnych Banku BNP Paribas – 500 000 zł trafi do organizacji wzmacniających swoje społeczności
05.12.2025 (04:14) – informacja prasowa

XV edycja Programu Grantów Lokalnych Banku BNP Paribas – 500 000 zł trafi do organizacji wzmacniających swoje społeczności

Bank BNP Paribas rusza z piętnastą edycją Programu Grantów Lokalnych – inicjatywy, która od 2011 roku wspiera …

a 0 Revolut udostępnia “Tryb Uliczny”. Ma chronić środki klientów przed atakami złodziei podczas sezonu świątecznego
05.12.2025 (04:09) – informacja prasowa

Revolut udostępnia “Tryb Uliczny”. Ma chronić środki klientów przed atakami złodziei podczas sezonu świątecznego

Revolut udostępnił w krajach EOG i Wielkiej Brytanii (również w Polsce) nową funkcję bezpieczeństwa: “Tryb …

a 0 ING na 9. Śląskim Festiwalu Nauki Katowice
05.12.2025 (04:07) – informacja prasowa

ING na 9. Śląskim Festiwalu Nauki Katowice

Fundacja ING Dzieciom wspólnie z ING Bankiem Śląskim zapraszają dzieci, młodzież i dorosłych do Katowic, na kolejne …

a 0 Hitachi Europe i ITCARD nawiązują strategiczne partnerstwo
05.12.2025 (04:06) – informacja prasowa

Hitachi Europe i ITCARD nawiązują strategiczne partnerstwo

Hitachi Europe Ltd. i ITCARD S.A. zawarły strategiczne partnerstwo w celu przyspieszenia innowacji i transformacji …

a 0 ERGO Hestia i Akademia Leona Koźmińskiego przedłużają strategiczne partnerstwo na kolejne trzy lata
05.12.2025 (04:02) – informacja prasowa

ERGO Hestia i Akademia Leona Koźmińskiego przedłużają strategiczne partnerstwo na kolejne trzy lata

Grupa ERGO Hestia i Akademia Leona Koźmińskiego podpisały umowę o kontynuacji strategicznego partnerstwa na lata …

PRNews.pl

Zobacz również

Kup teraz, zapłać później. Po trzech miesiącach Citi da Ci najnowszego Apple Watcha

Kup teraz, zapłać później. Po trzech miesiącach Citi da Ci najnowszego Apple Watcha

Nowy Apple Watch SE 3 to gadżet,…

mBank rozszerza cyfrową hipotekę. Nowy kredyt na mieszkanie z rynku wtórnego w kilkanaście minut

mBank rozszerza cyfrową hipotekę. Nowy kredyt na mieszkanie z rynku wtórnego w kilkanaście minut

Niespełna trzy miesiące po starcie cyfrowej hipoteki…

Raport: Liczba kont osobistych w bankach – III kwartał 2025 r.

Raport: Liczba kont osobistych w bankach – III kwartał 2025 r.

Rynek rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych w złotych po III…

Te banki mają najwięcej aktywnych użytkowników Blika. Dane po III kw. 25

Te banki mają najwięcej aktywnych użytkowników Blika. Dane po III kw. 25

Z zebranych danych bankowych wynika, że po…

Raport: Liczba klientów mobile only w bankach – III kwartał 2025 r.

Raport: Liczba klientów mobile only w bankach – III kwartał 2025 r.

Liczba klientów „mobile only”, czyli osób, które…

Who is who

Arkadiusz R. Cempura

Arkadiusz R. Cempura

Arkadiusz R. Cempura, Dyrektor Bankowości Codziennej, Euro…

Bohdan Białorucki

Bohdan Białorucki

Rzecznik prasowy, Grupa Aviva w Polsce Bohdan…

Joanna Majer-Skorupa

Joanna Majer-Skorupa

Zastępca rzecznika prasowego, ING Bank Śląski  …

O tym mówią bankowcy

Ostatnie komentarze

avatar komentującego

Avo Men:

Żadna nowość. To samo Sobieraj zrobil w Aliorze… Tylko jak potem trzeba było …

wt., 18 lis 2025 (12:09) • UniCredit wywraca stolik. Wszystkie najważniejsze usługi za darmo i bez „gwiazdek”

avatar komentującego

Avo Men:

Bla bla … spadek Klientów Indywidualnych pominięty … …

niedz., 9 lis 2025 (22:50) • 696 mln zł zysku netto Grupy Kapitałowej BNP Paribas Bank Polska w III kw. 2025 r.

avatar komentującego

Maciej Kusznierewicz:

Cel inflacyjny RPP mieści się w przedziale 1,5-3,5 proc. (a nie 1-3 proc., …

czw., 9 paź 2025 (11:32) • Kredyty miały być tańsze od listopada, będą już teraz. Stopy procentowe w dół [komentarz]

avatar komentującego

PRNews_pl:

Przecież na PRNews.pl (co sama nazwa serwisu wskazuje) od jakichś 25 lat publikuję …

pt., 12 wrz 2025 (06:12) • Rzecznik generalny TSUE: WIBOR zgodny z prawem

avatar komentującego

Bart Ikswe:

No profesjonalna i rzetelna opinia...przedrukowana od Związku Banków Polskich 🤯 na dole artykułu …

pt., 12 wrz 2025 (06:07) • Rzecznik generalny TSUE: WIBOR zgodny z prawem

  • SMART Bankier
  • Kredyt konsolidacyjny
  • Pożyczki na raty
  • Konto firmowe
  • Kurs inwestowania
  • Kalkulator brutto netto
  • Kalkulator kredytu gotówkowego
  • Kalkulator zdolności kredytowej
  • Rozlicz najem w PIT-28
  • pit 37 online na pit.pl
  • Rozliczenie pit
  • Program pit
  • Pit 11
  • Promocje bankowe
  • Promocje Pekao S.A.
  • Promocje BNP Paribas
  • Promocje Citi Handlowy
  • Promocje Alior Bank
  • Promocje Santander Bank
  • Promocje PKO BP
  • Promocje Millenium
  • Promocje ING Bank Śląski
  • Promocje mBank
  • Promocje Velobank
  • Promocje Nest Bank
  • O nas
  • Kontakt
  • Reklama
  • Newsletter
  • Prześlij informację
  • RSS
  • zgarnijpremie.pl
Bonnier Business Polska Bankier.pl – Portal Finansowy – Rynki, Twoje finanse, Biznes PIT.pl -Podatki dla małych firm i osób fizycznych, rozliczenia roczne Systempartnerski.pl - system afiliacyjny Bankier.pl PRNews.pl - banki, karty, konta oraz marketing i public relations Mambiznes.pl - Pomysł na biznes, Własna firma, Biznes plan Dyskusja.biz - Blogi o biznesie, artykuły biznesowe Puls Biznesu pb.pl - rynek, akcje, spółka, przedsiębiorca, budżet Pulsmedycyny.pl - Portal lekarzy i pracowników służby zdrowia Pulsfarmacji.pl - Portal aptekarzy, techników i pracowników sektora farmaceutycznego
© 2008 − 2025 PRNews.pl. Korzystanie z portalu oznacza akceptację regulaminu. Informacja o cookies. Polityka prywatności

Bezpłatny newsletter PRNews.pl

  • PRNews.pl to najbardziej opiniotwórczy serwis w branży bankowej. Przekonaj się dlaczego!
  • Codziennie rano otrzymasz skrót najważniejszych informacji ze świata finansów
  • Dzięki temu będziesz zawsze wiedział o nowych produktach, promocjach i usługach bankowych, ubezpieczeniowych i inwestycyjnych
  • Aktualne wiadomości z prasy i z samych instytucji finansowych - zupełnie bezpłatnie, wprost na twoją skrzynkę mailową
Zapisz się na newsletter:

Dołącz już dziś do niemal 38 tys. odbiorców