Po pierwsze, stawki będą obniżane w oparciu o średnie ważone, czyli organizacja będzie ustalała interchange dla poszczególnych typów kart (osobno debetowych, osobno kredytowych) tak, aby średnia ważona liczbą wyemitowanych plastików nie przekraczała ustalonego dla danego roku progu.

Jednocześnie przewidziano ograniczenie maksymalnego poziomu stawki. Granica ta będzie zależna od średniej ważonej w poszczególnych kategoriach i wyniesie 25 pb. ponad średnią dla kart debetowych, a 40 pb. dla kredytowych.
Obniżka w 2014 roku będzie bezwarunkowa, a w kolejnych latach uzależniona od wskaźników rozwoju obrotu bezgotówkowego opracowanych w dokumencie „Program redukcji opłat kartowych” pod auspicjami NBP.
MasterCard nie zamierza programem obniżek objąć płatności mobilnych. Firma argumentuje, że technologiczne innowacje są na wczesnym etapie rozwoju, a ich finansowanie przez banki-wydawców wymaga szczególnego rozwiązania. W roku 2017 możliwa będzie jednak zmiana tego podejścia po przeanalizowaniu poziomu rozwoju rynku.
Decyzję o obniżeniu opłat podjęła niedawno także Visa, a obie największe organizacje dokonały już w tym roku cięć w swoich tabelach prowizji. Jednocześnie w Sejmie trwają prace nad ustawą, która ma wprowadzić regulacyjne ograniczenie stawek interchange. Ostatnie deklaracje kartowych potentatów mogą zatem okazać się spóźnione.
