Płacisz kartą za zakupy? My zwrócimy ci 1% wydanej sumy – takimi ogłoszeniami banki kuszą klientów. Taki zwrot to niewątpliwie dodatkowy przychód dla klienta banku. Czy więc powinien on odprowadzić do fiskusa podatek?
Czytelnik pyta:
Banki coraz częściej zwracają klientowi 1 proc. wydanej przez niego kwoty, jeśli ten zapłaci przy pomocy karty płatniczej. Czy takie zwroty są opodatkowane? Co w przypadku, gdy dokonujemy kartą dużych zakupów? Czy bank wystawi nam odpowiedni formularz podatkowy?
Odpowiedź:
Coraz więcej banków oferuje klientowi dodatkowe korzyści w zamian za skorzystanie z produktu finansowego. Jedne instytucje dopłacają do rachunku bankowego, inne rozdają laptopy i iPady, jeszcze inne zwracają część wydatków opłaconych kartą płatniczą.
Takie nagradzaniu klientów za dokonywanie płatności z wykorzystaniem kart płatniczych najczęściej przybiera formę zwrotu określonej procentowo wartości zakupów dokonanych kartą i nosi nazwę moneyback. W związku z tym warto zapoznać się ze sposobem opodatkowania świadczeń typu moneyback podatkiem dochodowym od osób fizycznych.
Dla klienta dodatkowy przychód
Jak wyjaśniają Krzysztof Groborz i Dominik Goślicki z Dr Krystian Ziemski & Partners Kancelarii Prawnej, omawiane świadczenie stanowi dla posiadacza karty realne przysporzenie majątkowe, a w konsekwencji generuje dla niego przychód podatkowy. Jest to tzw. przychód z innych źródeł.
W zależności od konstrukcji prawnej usługa moneyback może być objęta przedmiotowym zwolnieniem z opodatkowania. Chodzi o zwolnienie obejmujące wartość nagród związanych ze sprzedażą premiową. Zwrot części środków wydatkowanych za zakupy może być zatem tym zwolnieniem objęty, o ile stanowi nagrodę w organizowanej przez bank sprzedaży premiowej usług płatniczych.
Problemem w zastosowaniu zwolnienia jest definicja
Wątpliwości budzi przede wszystkim trudność w sprecyzowaniu pojęcia sprzedaży premiowej. – Pojęcie to nie ma definicji legalnej, jednakże opierając się na przepisach kodeksu cywilnego dotyczących sprzedaży oraz słownikowej definicji premii przyjmuje się z reguły (bazując na dawnych pismach ministerstwa finansów), iż istotą sprzedaży premiowej jest wydanie nagrody na podstawie przyrzeczenia publicznego każdemu, kto dokona określonego zakupu – mówią nasi eksperci.
Oznacza to, że sprzedaż premiowa mogłaby dotyczyć wyłącznie rzeczy. Jednak w nowszych interpretacjach akceptuje się szersze rozumienie sprzedaży premiowej, czyli także jako sprzedaż usług.
Sprawdź uważnie regulamin
Przy możliwości zastosowania zwolnienia podatkowego przy moneyback ważny jest również regulamin banku, który w każdej instytucji może być różny. W sytuacji naszego czytelnika regulamin mówi, że klient przystępuje do sprzedaży premiowej, w której każdy zwrot 1% wartości zakupów jest pojedynczą nagrodą. Dodatkowo suma wartości tych nagród wypłacana jest w miesięcznych okresach.
Klient korzystający z moneyback będzie zatem zwolniony z uiszczania podatku, jeżeli spełni łącznie dwa warunki:
- wartość pojedynczej nagrody nie przekracza 760 zł,
- nagroda nie ma związku z działalnością gospodarczą podatnika.
Analizując punkt pierwszy, pojedynczą nagrodą dla czytelnika jest każdy zwrot. Aby więc stracić zwolnienie podatkowe, musiałby jednorazowo dokonać zakupów za więcej niż 76 000 zł. Z kolei drugi punkt mówi o tym, że gdyby karta płatnicza była przyporządkowana do konta związanego z działalnością gospodarczą podatnika, wówczas nagroda, bez względu na jej wysokość, stanowiłaby przychód z działalności gospodarczej (nieobjęty zwolnieniem).
Jaki podatek, gdy nie będzie zwolnienia?
Każda pojedyncza nagroda, której wartość przekroczy 760 zł, jest w całości opodatkowana zryczałtowanym 10-procentowym podatkiem. – W takim wypadku bank – jako płatnik – powinien obliczyć podatek, potrącić go od kwoty wypłacanej nagrody i odprowadzić na rachunek urzędu skarbowego. Z kolei na kliencie banku nie ciążą żadne formalności. Pobrany przez bank podatek jest rozliczony definitywnie, nie ma potrzeby wykazywania go np. w zeznaniu rocznym – wyjaśniają prawnicy.
Jednocześnie przestrzegają, aby zwrócić uwagę na indywidualne postanowienia regulaminów i umów dotyczących korzystania z kart płatniczych. Mogą one odnosić się do sprzedaży premiowej wprost lub pośrednio, jak również nie odnosić się do niej wcale. – Różne świadczenia mogą być wskazywane jako nagroda, różnie też owa nagroda może być nazywana. Nie jest wykluczona sytuacja, w której z pozoru te same oferty dwóch banków ze względu na odmienne postanowienia regulaminów wywołają zupełnie inne skutki na gruncie prawa podatkowego. W każdym wypadku warto zatem przeanalizować postanowienia regulaminu, a w razie wątpliwości zwrócić się o wyjaśnienia do banku – dodaje Krzysztof Groborz.
A co się stanie w przypadku promocji, które nie spełniają warunków sprzedaży premiowej lub zostaną zakwestionowane przez organy podatkowe? O tym czytaj w całej opinii naszych ekspertów. |
Podsumowując, o zwolnieniu podatkowym zwrotu z moneyback zadecydują przede wszystkim zapisy w regulaminie banku i to, czy promocja, z której korzystamy, ma charakter sprzedaży premiowej. Klienci, którzy dokonują zapłaty kartą płatniczą na spore kwoty i nie są pewni zwolnienia, mogą zwrócić się do organu podatkowego o indywidualną interpretację.
Jeżeli jakiś problem związany z prowadzeniem firmy spędza Ci sen z powiek i nie potrafisz go rozwiązać – napisz do nas. Nasi eksperci m.in. z dziedziny podatków, dotacji unijnych, prawa pracy czy też finansów i bankowości służą pomocą. Do Państwa dyspozycji jest mail [email protected].
* Opisana sprawa dotyczy Banku BZ WBK, a dokładnie konta „Wydajesz i Zarabiasz”
Podstawa prawna:
- Ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. 2010, nr 51, poz. 307 ze zm.)
- Interpretacja indywidualna Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z dnia 5 października 2010 r., (IPPB1/415-677/10-3/JB)
Źródło: Bankier.pl