Agencja Moodys Investors Service obniżyła długoterminowy rating Japonii do poziomu Aa3 z wcześniejszego Aa2, zmieniając jednak jego perspektywę z negatywnej do stabilnej.
Jeszcze pod koniec maja Moody’s umieścił Japonię na liście obserwacyjnej, tłumacząc to wtedy obawami o perspektywy gospodarcze i niewielkie postępy w zakresie obniżania długu publicznego. Kraj Kwitnącej Wiśni utracił najwyższą ocenę AAA już w 1998 r., niemniej jest to pierwsza obniżka ze strony agencji Moody’s od blisko 9 lat. Agencja zwróciła Japonii uwagę na narastający dług publiczny i wysoki deficyt budżetowy.
Teoretycznie obniżenie ratingu może pomóc Bankowi Japonii w osłabieniu jena, gdyż inwestorzy powinni dodatkowo przemyśleć inwestycję w walutę kraju, któremu właśnie obniżono rating, i to po raz pierwszy od wielu lat. W praktyce jednak decyzja ta nie miała większego wpływu na kurs japońskiej waluty, która kupowana jest z uwagi na przynależność do grupy tzw. bezpiecznych aktywów. Co ważne, jen umocnił się pomimo wczorajszych deklaracji japońskiego ministra finansów o walce z aprecjacją krajowej waluty. Kurs USD/JPY osłabiał się dziś rano do poziomu 76,54, natomiast stabilnie zachowuje się kurs franka.
Szwajcarska waluta w stosunku do euro utrzymuje się w okolicach 1,1440 pomimo narastających niepokoi o finansowanie pakietu pomocowego dla Grecji i słabych odczytów gospodarczych z Europy. Jeszcze wczoraj premier Finlandii zagroził, że wycofa się z programu pomocowego dla Grecji, jeżeli jego kraj nie otrzyma zabezpieczenia dla swych pożyczek. 16 sierpnia Finlandia porozumiała się z Grecją co do dodatkowego zabezpieczenia swojego wkładu w program pomocowy, co wywołało żądania podobnych zabezpieczeń ze strony innych członków strefy euro.
Po wczorajszym niestabilnym dniu na rynku eurodolara dziś ponownie czeka nas dzień pełen gwałtownych wahań na parze EUR/USD. Wczoraj amerykański stan Virginia oraz Dystrykt Kolumbii nawiedziło trzęsienie ziemi, które spowodowało krótkotrwałe zawieszenie notowań na NYMEX oraz ewakuację Kapitolu i Pentagonu, co jednak nie odbiło się znacząco na notowaniach giełdowych. Na dalsze kształtowanie się kursu wpływ będą miały dane jakie napłynął z Europy i USA. O 11:00 poznamy zamówienia w przemyśle w strefie euro, a o 14:30 zamówienia na dobra trwałego użytku w Stanach Zjednoczonych, a dwie godziny później tygodniową zmianę zapasów w USA. Niemniej najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia będzie piątkowa konferencja w Jackson Hole.
O godzinie 10:00 poznamy wysokość polskiej sprzedaży detalicznej w lipcu oraz stopę bezrobocia, kształtującą się obecnie na poziomie 11,8 proc. Złoty po wczorajszym umocnieniu dziś od godzin porannych nieznacznie traci. Frank szwajcarski potaniał we wtorek nawet do ceny 3,61, ale dziś rano kosztował już 3,65. Kurs CHF/PLN powinien jednak nadal utrzymać się w przedziale wahań ograniczonym poziomami 3,60 – 3,75. Podobnie umacnia się euro, docierając do poziomu 4,16 oraz dolar kosztujący już 2,89.
Źródło: Dom Maklerski TMS Brokers S.A.