O kredyt studencki można starać się w czterech bankach: Bank Pekao, PKO BP, Gospodarczy Bank Wielkopolski i Bank Polskiej Spółdzielczości. Wszystkie te banki mają specjalną umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który administruje funduszem, przeznaczając środki na nim gromadzone na dopłaty do oprocentowania kredytów.
Z takiej pożyczki mogą korzystać wszyscy studenci, którzy rozpoczęli naukę przed ukończeniem 25. roku życia (dzienni, zaoczni, wieczorowi, szkół publicznych i niepublicznych), a także uczestnicy studiów doktoranckich. Wnioski o przyznanie kredytu należy składać do 15 listopada każdego roku w jednym z czterech wymienionych wyżej bankach.
Do wniosku należy dołączyć dokument stwierdzający wysokość dochodów studenta, zaświadczenie ze szkoły, że wnioskujący jest studentem, oraz dokumenty niezbędne do oceny zdolności kredytowej takie jak wysokość dochodów rodziców lub studenta.
Pierwszeństwo w otrzymaniu kredytu mają osoby o niskich dochodach (w ubiegłym roku było to 2,5 tys. na osobę w rodzinie). Problem jednak w tym, że banki udzielą kredytu tylko wtedy, gdy mają gwarancje, że zostanie on spłacony.
Osobom o najniższych dochodach, które nie mają odpowiedniej zdolności kredytowej, Bank Gospodarstwa Krajowego może udzielić poręczenia do 70 proc. wartości kredytu.
Kredyt udzielany jest na okres studiów i może być wypłacany przez maksymalnie sześć lat. Wypłacanych jest w miesięcznych ratach przez 10 miesięcy w roku. Pod warunkiem że student nie ma zaległości w nauce – jeśli nie zaliczy semestru, kredyt zostaje wstrzymany. Wysokość miesięcznych rat kredytu wynosi od 400 lub 600 zł (w zależności od tego, jaki kredyt został przyznany).
Kredyt trzeba zacząć spłacać najpóźniej dwa lata od ukończenia studiów. Kredytobiorca spłaca odsetki w wysokości połowy stopy redyskontowej NBP. Obecnie wynosi ona 3,75 proc., czyli odsetki to 1,875 proc. Resztę pokrywa BGK.
Bank może także umorzyć 20 proc. kredytu. Jest to nagroda za dobre wyniki w nauce dla najlepszych studentów. Z reguły taki prezent dostaje co roku 5 proc. studentów.
Od początku funkcjonowania kredytów studenckich skorzystało z nich ponad 316 tys. studentów. Ponad 114 tys. osób już je spłaciło. Z tego wynika, że obecnie korzysta z nich aż 202 tys. osób. W ubiegłym roku akademickim złożono prawie 16,5 tys. wniosków o taki kredyt, a udzielono nieco ponad 12 tys. kredytów.
Z roku na rok liczba studentów korzystających z tego kredytu zwiększa się. To m.in. dlatego, że ustawa nie precyzuje, na co mają być przeznaczone środki z kredytu. Jeśli więc student ma się z czego utrzymać, może także te pieniądze zainwestować środki w różny sposób. Dzięki odroczeniu terminu spłaty kredytu i bardzo niskiemu oprocentowaniu opłacalne będzie nawet umieszczenie otrzymywanych środków na lokacie bankowej lub koncie oszczędnościowym.
Roman Przasnyski