Pomimo zawirowań na rynkach finansowych firma Munich Re jest bardzo stabilna i posiada silne aktywa. Kłopoty, które stały się udziałem banków inwestycyjnych oraz niektórych ubezpieczycieli, w żadnym stopniu nie zagroziły niemieckiemu reasekuratorowi. Zdaniem przedstawicieli Munich Re, kryzys umocni firmę. Będzie to spowodowane m.in. wzrostem zapotrzebowania na zarządzanie ryzykiem, co w aspekcie ostatnich miesięcy staje się niemal symboliczne.
– Zdanie sobie sprawy z ryzyk znajdzie odzwierciedlenie w większym zapotrzebowaniu na ochronę gwarantowaną przez silnych finansowo ubezpieczycieli i reasekuratorów, takich jak Munich Re, przy znacząco wyższych cenach za reasekurację. (…) Prawidłowa ocena i aktywne zarządzanie ryzykiem zarówno w działalności inwestycyjnej, jak i ubezpieczeniowej pozwolą Munich Re wykorzystać możliwości wynikające ze wstrząsu w branży finansowej – powiedział dr Nikolaus von Bomhard.
Bycie ekspertem w obszarze ryzyka i jego zarządzania to jeden z podstawowych kierunków Munich Re. Przebieg wydarzeń powoduje, że korporacje będą potrzebowały wsparcia w tym obszarze ze strony silnego partnera. Popyt na takie usługi przełoży się oczywiście na cenę. Dr Nikolaus von Bomhard podkreślił, że kryzys, bankructwa i wielkie straty to najsurowszy test dla modelu biznesowego. Monachijska Grupa zdała go doskonale dzięki poprawnemu i aktywnemu zarządzaniu zarówno w obszarze ryzyka, jak i produktów inwestycyjnych.
– Nauka dla branży usług finansowych jest taka, że licząc na zyski, należy dokonać skrupulatnej i uczciwej oceny związanych z tym ryzyk, które mają być transparentne – ocenił dr Nikolaus von Bomhard.
Również przedstawiciele Ergo Hestii podkreślają, że zawirowania na światowych parkietach nie wpłynęły na wyniki sprzedażowe spółki dynamicznie przejmującej rynek ubezpieczeniowy w Polsce.